[Refren]
Czuje się nie często tak
Trochę jakby sensu brak
Znów olewam część tych spraw
Wiem co czujesz wiesz co jak
Sorry, nie mogę uwierzyć, że widziałaś mnie w snach
Wiele z was tak mówi, a ja wiem co jak
Większość z nas ma w sercu strach
Ja nie jestem taki głupi, sorry wiem w co grasz
[Bridge]
Jest okazja
Weź doraźnie
Dobrze kopie
Wiesz jak, znasz mnie
Wjeżdżaj właśnie
Weź poważnie
Wjeżdżam właśnie
Sex na taśmie
Nakręciłem sex na taśmie
Ona bierze mnie poważnie
Nakręciłem sеx na taśmie
Ona bierze mniе poważnie
[Zwrotka]
Nie mów o mnie
Stań przed lustrem
Daj mi dusze
A nie buźkę
Dziś nawijam
Aż nie usnę
Dzisiaj muszę
Zlać te kurwę
Strasznie kapie, a ja wiem co jest
Młoda wpadła sobie mięso jeść
Dzisiaj nie dostaniesz 5 za 5
Nie ustawiam nawet się do zdjęć
Będzie gorzej, trzymam w ręku lek
Znowu muszę się ukrywać jak na mieście zbieg
Chcesz mieć trochę to poczęstuj się
I to gorzki smak, ale dziękujesz
Całe życie mi mówili weź uśmiechnij się
Że nie jest tak źle, jakby byli w mojej głowie
Chcesz mojej historii, dzisiaj żadnej nie opowiem
Czasem czuje się już jak starszy człowiek
Ty, ja mogę też czasem popełnić błąd
Nie kuma tego, kto zawija stąd
Najlepszy plon podaję z rąk do rąk
Toczymy walkę nie czekam na gong
Życie popaliło styki jak prąd
Ale przynajmniej znalazłem mój krąg[?]
U nas zawadzie[?] jest najlepszy krąg
Mówią, że wpadłem z przyszłości jak Tron
Czuje się nie często tak
Trochę jakby sensu brak
Znów olewam część tych spraw
Wiem co czujesz wiesz co jak
Sorry, nie mogę uwierzyć, że widziałaś mnie w snach
Wiele z was tak mówi, a ja wiem co jak
Większość z nas ma w sercu strach
Ja nie jestem taki głupi, sorry wiem w co grasz
[Bridge]
Jest okazja
Weź doraźnie
Dobrze kopie
Wiesz jak, znasz mnie
Wjeżdżaj właśnie
Weź poważnie
Wjeżdżam właśnie
Sex na taśmie
Nakręciłem sex na taśmie
Ona bierze mnie poważnie
Nakręciłem sеx na taśmie
Ona bierze mniе poważnie
[Zwrotka]
Nie mów o mnie
Stań przed lustrem
Daj mi dusze
A nie buźkę
Dziś nawijam
Aż nie usnę
Dzisiaj muszę
Zlać te kurwę
Strasznie kapie, a ja wiem co jest
Młoda wpadła sobie mięso jeść
Dzisiaj nie dostaniesz 5 za 5
Nie ustawiam nawet się do zdjęć
Będzie gorzej, trzymam w ręku lek
Znowu muszę się ukrywać jak na mieście zbieg
Chcesz mieć trochę to poczęstuj się
I to gorzki smak, ale dziękujesz
Całe życie mi mówili weź uśmiechnij się
Że nie jest tak źle, jakby byli w mojej głowie
Chcesz mojej historii, dzisiaj żadnej nie opowiem
Czasem czuje się już jak starszy człowiek
Ty, ja mogę też czasem popełnić błąd
Nie kuma tego, kto zawija stąd
Najlepszy plon podaję z rąk do rąk
Toczymy walkę nie czekam na gong
Życie popaliło styki jak prąd
Ale przynajmniej znalazłem mój krąg[?]
U nas zawadzie[?] jest najlepszy krąg
Mówią, że wpadłem z przyszłości jak Tron
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.