Polskie Karate, Dwa Sławy - W 3 dupy Antologia Polskiego Rapu (Ft. Dwa Sławy, Marcin Flint & Polskie Karate)
To my piękni, młodzi, niewyspani,
melanż git, film od Łodzi do Warszawy.
Spytaj ziomali, gdzie się podziały tamte prywatki,
picie dwa dni i kace giganty.
W trzy dupy zrobieni na perłowo,
be stupid, walę lodową i samogon,
bo mam hajs, fantazje i technikę.
Polskie Karate - poznaj śmiertelny cios w szyję.Marcin Flint:
Z jednej strony dwóch ogranych koncertowo raperów, zdolnych dać czadu tak do wtóru gitarowych riffów, jak i do puszczonego z gramofonu beatu. Z drugiej doskonale czujący niuanse mięsistego, amerykańskiego rapu producent. To zawsze dobra kombinacja. W tym wypadku tym lepsza, że Metro umieścił funkowy silnik pod całkiem współczesną hiphopową maską, wymuszając na współpracownikach wyższe obroty. Hamulców pozbyli się sami. Wyga i Igorilla nawijają szybko niczym Beastie Boys, walcząc o swoje prawo do zabawy, której nie pochwaliliby ich rodzice i partnerki. Choć obaj potrafią być elokwentni – co udowodniły wcześniejsze płyty „3,2,1...!” formacji Mama Selita, której frontmanem jest Igorilla, i „Wyga.co” – tu raczej w sposób dosadny, a zarazem niewybredny deklarują chęć osiągnięcia stanu definitywnego. Sztandary hedonizmu pomagają nieść Dwa Sławy, autorzy bardzo udanego, choć przespanego debiutu „Nie wiem, nie orientuję się”. Błyskotliwość i nieszablonowość skojarzeń, pijacka stylizacja narracji oraz ujawnione w klipie zdolności aktorskie łódzkiego duetu pomogły utworowi „W 3 dupy” (ponad 600 tysięcy odsłon na YouTube), jak i samym Sławom. Internauci wreszcie zwrócili na nich uwagę, zaś organizatorzy zaczęli zapraszać na występy.
melanż git, film od Łodzi do Warszawy.
Spytaj ziomali, gdzie się podziały tamte prywatki,
picie dwa dni i kace giganty.
W trzy dupy zrobieni na perłowo,
be stupid, walę lodową i samogon,
bo mam hajs, fantazje i technikę.
Polskie Karate - poznaj śmiertelny cios w szyję.Marcin Flint:
Z jednej strony dwóch ogranych koncertowo raperów, zdolnych dać czadu tak do wtóru gitarowych riffów, jak i do puszczonego z gramofonu beatu. Z drugiej doskonale czujący niuanse mięsistego, amerykańskiego rapu producent. To zawsze dobra kombinacja. W tym wypadku tym lepsza, że Metro umieścił funkowy silnik pod całkiem współczesną hiphopową maską, wymuszając na współpracownikach wyższe obroty. Hamulców pozbyli się sami. Wyga i Igorilla nawijają szybko niczym Beastie Boys, walcząc o swoje prawo do zabawy, której nie pochwaliliby ich rodzice i partnerki. Choć obaj potrafią być elokwentni – co udowodniły wcześniejsze płyty „3,2,1...!” formacji Mama Selita, której frontmanem jest Igorilla, i „Wyga.co” – tu raczej w sposób dosadny, a zarazem niewybredny deklarują chęć osiągnięcia stanu definitywnego. Sztandary hedonizmu pomagają nieść Dwa Sławy, autorzy bardzo udanego, choć przespanego debiutu „Nie wiem, nie orientuję się”. Błyskotliwość i nieszablonowość skojarzeń, pijacka stylizacja narracji oraz ujawnione w klipie zdolności aktorskie łódzkiego duetu pomogły utworowi „W 3 dupy” (ponad 600 tysięcy odsłon na YouTube), jak i samym Sławom. Internauci wreszcie zwrócili na nich uwagę, zaś organizatorzy zaczęli zapraszać na występy.
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.