[Vkie]
Nie słucham love, love od niej
Sercę mam chłodne, za nisko spodnie
Tak żeby jej było wygodnie
Skurwysyny na chodniku rozsiewają plotę
Te same typy zapraszają na lotę
Światełka zmieniają kolor
Twój ziom traci polot (polot)
Adidasy na mnie, haha, bo pierdolę polo (polo)
Nie wpadam na lolo i się nie ustawię z Tobą
Wykręty sobie myślą, że między nami jest spoko
Nie wpadam na melinę, choćby lokal na Mokotów
Luźno sobie idę, także nie policzysz kroków
Pierdolę ambicje Waszych osiedlowych kotów
Nie kumam się z kiczem, wolę jak się błyszczy wokół

[Goblean]
Zazdrości zieleni jak Boston, tracimy ostrość
One wygrzane jak hotspot (co?)
Nie chcę ich dotknąć, muszę odpocząć
Młody G, ale nie ten, robię kwit
Potem lecę, a jеj lips czysta czerwień
Nie mów nic, niе chcę wiedzieć
Bracia na plecach jak plegar
Nie karki na karku przez melanż
Dostałem misję rozjebać
Dostałeś ksywę "ameba"
Młody G, ale nie ten, robię kwit
Potem lecę, a jej lips czysta czerwień
Nie mów nic, nie chcę wiedzieć
Nie chcę nic, oprócz żyć
Za długo nie było chleba
Nie mów nic o imprezach
Skoro grupy już tam nie ma
Zróbmy link, drugi link
Za długo nie było chleba
Szybki hit, tak jak skrrt
Nie dla nas jest jakaś ziemia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?