[Zwrotka 1: VNM]
Mokrą nawierzchnię ulicy drogowych świateł zalała biel
W fali aut wirują felgi, jedna za drugą, Arab powiedziałby falafel
Wpierdalam McFlurry plus Calamel
Nucę sobie karmelowe love Marceliny kurwa bo fajne jest
Idę do centrum z buta bo czemu nie
Przed chwilą jebnął deszcz i świeżo jest
Znajomi w centrum ej siedzą też
I mierzą się kto wypije więcej, który to sezon jest
Doklejam prędko się, mam ich reason gdzieś
Wątrobowy próg obejdą w cień na kolejny dzień
Wraz z pierwszą butlą która poszła na hejnał, hen
Daleko ich grzeje kichy, pięknie spławam tępe dzidy
Wiesz, że nie jestem w ciemię bity
Mimo, że zawsze bliżej mi będzie do menela niż celebryty
Lekko już jestem tipsy, ziomek mówi "ty, psy"
Kitram butle do kielni, dziś będę szybszy
Na kwadrat cisnę bo już jest druga
A jutro wtorek wieczorem do studia
Na siłkę może skiknę szybciej, a nuż się uda
[cuty x2]
Nie liczę ile piję
Liczby by mi się popierdoliły
Dawaj znowu bez powodu gdzieś pójdziemy chlać
Mokrą nawierzchnię ulicy drogowych świateł zalała biel
W fali aut wirują felgi, jedna za drugą, Arab powiedziałby falafel
Wpierdalam McFlurry plus Calamel
Nucę sobie karmelowe love Marceliny kurwa bo fajne jest
Idę do centrum z buta bo czemu nie
Przed chwilą jebnął deszcz i świeżo jest
Znajomi w centrum ej siedzą też
I mierzą się kto wypije więcej, który to sezon jest
Doklejam prędko się, mam ich reason gdzieś
Wątrobowy próg obejdą w cień na kolejny dzień
Wraz z pierwszą butlą która poszła na hejnał, hen
Daleko ich grzeje kichy, pięknie spławam tępe dzidy
Wiesz, że nie jestem w ciemię bity
Mimo, że zawsze bliżej mi będzie do menela niż celebryty
Lekko już jestem tipsy, ziomek mówi "ty, psy"
Kitram butle do kielni, dziś będę szybszy
Na kwadrat cisnę bo już jest druga
A jutro wtorek wieczorem do studia
Na siłkę może skiknę szybciej, a nuż się uda
[cuty x2]
Nie liczę ile piję
Liczby by mi się popierdoliły
Dawaj znowu bez powodu gdzieś pójdziemy chlać
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.