0
In Flagranti - Slums Attack
0 0

In Flagranti Slums Attack

In Flagranti - Slums Attack
[Intro]
(Ra-ta-ta-ra-ra-ta-ta)
(Tak kurwa ciągle kurwa, pytania jakieś kurwa
Jazdy, chuj nie wiadomo kurwa, o co chodzi tej
Kurwa, sprawdzanie kurwa telefonu
Kto kurwa napisał kurwa, kto dzwonił kurwa
Gdzie byłeś i w ogóle nie wiem, chuj w dupę kurwa...)
Raz-dwa-raz-raz-raz-dwa
O tym, jak Rychu w chuja gra
(Przejebana sprawa, posłuchaj)

[Zwrotka 1]
Ty znów zaczynasz, jesteś dobra dziewczyna
Bądź ze mną szczera, przecież jesteś jedyna
Ty znów rozkminiasz, mówisz: nie Twoja wina
Za znajomość z inną bez przerwy obwiniasz
Ja czuję się jak bila, która wciąż się odbija
Zupełnie niespodziewanie nie wie, w który dół się wbija
I moment, chwila, zwariować tak można
Zazdrość Ci nie obca, Twój facet? (Czarna owca!)
Z miną pechowca, przyłapany na kłamstwie
Odpowiem gniewem, to zachowanie chamskie
Postąpić nierozważnie? Znów z Tobą się drażnię
Że jestem kobieciarzem? To stwierdzenie odważne
Lecz czy trafne, kochana? To lekkie nadużycie
Nazywać mnie tak skrycie, prowadzić podwójne życie?
Już to przeżyłem – smak gorzkich konsekwencji
Ja nie mam pretensji do Ciebie za własne błędy
Nie droga tędy; pytasz, ile to trwa
Coś jak Menage a Trois, zdecydować się czas!
Decyzja już podjęta, kiedy w końcu zrozumiesz?
Że zagrałem Va Banque (Inaczej żyć nie umiem!)
Jak rasowy hazardzista do innych zachować dystans
Dusza nieczysta, taki zawód (Artysta!)
Chcę – nie płacę trzysta, tylko z życia korzystam
Chcesz, to dalej obwiniaj, mów o mnie "świnia"
Nie moja wina, że takim mnie widzisz
Nie byłem aniołem, chciałaś o wszystkim wiedzieć?
No i wiesz, mówi Wesz, już się boisz zaufać?
Brudne myśli modlitwą, proszę, nie chcę nisko upaść
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?