[Intro: Junes, Pih]
Junes, Pih, No Name Full Of Fame
Fuck the fame, chłopaku
Taki numer nagrywa się tylko raz w życiu, raz w życiu, kumasz?

[Zwrotka 1: Junes]
Nie mam dwudziestu lat by mnie wciąż to bawiło
Wielu z was za ten hajs pewnie by się zabiło
Wielu z was za ten fejm, raczej jego namiastkę
Zgięło by kark i pogłaskało wydawcę
Ja nie jestem pewien czy stąd nie spierdolę
Kurwa mać jaki rap, raczej bicie w mur czołem
Teraz w sieci, dzieci mi pierdolą że przesyt
No to ten numer pewnie powinien ich cieszyć
Już mam dość, pierdolę swój hajs inwestować
Chociaż sprzedaż płyt można mierzyć w kołach
Choć daleko zaszedłem po jebanych schodach
To na koniec niewielu nadal rękę podam
Jeden szuka hajsu z rapu, drugi siebie
Ja nie pytam bo co słychać to już nie chcę wiedzieć
Czaisz - każdego kupisz, styka zapytać
Ale nie ma naklejek z ceną na moich płytach


[Cuty 1: DJ Perc]
Miałem napisać to wczoraj, ale piszę dziś[...]
Nawijam o tym co dziś cieszy i wkurwia[...]
Ja nie mówię szeptem, gdy mówię kim byłem[...]
Miałem to rzucić a znów wchodzę do studia[...]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?