0
​winny - 27.FUCKDEMONS
0 0

​winny 27.FUCKDEMONS

​winny - 27.FUCKDEMONS
[Zwrotka 1]
Mam dużo agresji i smutku, więc proszę, nie odzywaj się do mnie nigdy już więcej
Zabierz znajomych, mów o mnie najgorzej i jaki to kurwa prywatnie nie jestem
Jestem tak chory, przez twoje wybory, bo nigdy nie mogłem poczuć się bezpiecznie
Wiesz o co chodzi, mam w głowie demony, a ty karmiłaś je tak zawsze codziennie
Przez ciebie, widzę w siebie kogoś kogo nie chciałem zobaczyć tu naprawdę nigdy
I zwiedzam złe stany, bo przecież to kurwa ja muszę być wszystkiemu co dzieje winny
Zjebałaś mе plany i z resztą, jak życie spaliłem już wszystkiе te twoje liściki
Jestem rozjebany i tak muszę milczeć, nie ważne co zrobię i tak będę nikim

[Refren]
Umrę w nocy, tego chciałaś
Dużo czasu, mi zabrałaś
Wiele płaczu, wiele zmagań
Umrę w nocy, tego chciałaś

[Zwrotka 2]
Męczą mnie ludzie i chciałbym się zabić na scenie, by każdy to widział
Potrzeba pomocy to mój numer jeden, a jak jest najgorzej to nikt mi nie pisał ,,czy wszystko jest okej? Jadłeś coś dzisiaj? Niezbyt wyglądasz, zawsze możesz pisać,,
Tryb offline na fonie zamknąłem się w sobie, w ogóle nie widzę już nadziei życia
Żyje bo muszę i mam wyjebane, na wszystko co robię, niech stanie mi serce
Bo tak będzie lepiej i tobie i mnie, pierdole dziwki, co lecą na fame

Jak umrzeć to młodo, uczucia nad forsą
Jak umrę to proszę, dokańczaj mój cel, jeden siedem i 10 i 27
I mojej rodzinie, daj wszystko co chcę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?