0
Chrom - Kali (POL)
0 0

Chrom Kali (POL)

Chrom - Kali (POL)
[Refren]
To, co chciałem, to na ruchy parę baniek
Parę baniek, tylko parę brudnych baniek
Jak się rozmarzyłem, przemieliło parę baniek
Parę baniek, wpadło parę grubych baniek
Nie mów mi o hajsie, masz przy dupie parę baniek
Parę baniek, tylko parę zmiętych baniek
Sprzedasz nawet duszę dla tych marnych paru baniek
Paru baniek, tych mydlanych paru baniek

[Zwrotka 1]
Jestem tu, by rozjebać, cała masarnia tekstu
Słuchacze - moja armia, nabrała batalia sensu
Wiadomo, że się zgadza, rocznie setka koncertów
Idę po swoje jak konik za komuny do Pewexu
Gucci, Prada, Moncler, Versus
Jezus, Maria, styl jak krezus
Dynda Hajfa, rolki cashu
To chuja warte, bogaty jestem we wnętrzu
Kiedyś warty mniej niż zero, Don Kalion, rządzę jak Neron
Wszędzie peso, hype jak Lennon, Dom Pérignona leją
Oni mono, ja stereo, wjeżdżam ci w banię jak neuron
Zawsze sobą, nie zasłaniam się karierą
Nie dla cashu, nie zapominaj, ziomek
Nawijam w pełnym locie, karmię duszę jak skowronek
Chciałem być jak Budda, na razie się nie uda
Dlatego korzystam z życia, pewnie zakończę je skromnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?