[Refren: Pikers]
Zobaczyłem ją, tam gdzie jest mój dom
Zatańczyłem z nią
Zahaczyłem ją
[Zwrotka 1: Pikers]
Miałem zawsze rację, wyjebane w pracę
5 gram skitrane na wakacje
Znaczy się skitrane na kolację
5 gram nie znaczy nic dla mnie
Odwiedź mnie, tam gdzie ja mieszkam
Wiesz jak wychowałem się tu i wychował się koleżka
A do tego cała moja reszta
Uwierz, nie mogę dziś przestać
On to przyjaciel, ale żadna prawa ręka
Żaden z moich kumpli nie klęka
Żaden z moich kumpli nie stęka
Każdy z moich kumpli ma sprzęta
Żaden z moich kumpli nie wymięka
Szukasz pizdy, jej tu nie ma
Zamknąć pysk i po problemach
Co by się nie działo, nie dotyczy mnie scena
Oni chcą się sprzedać, a mogą się jebać
Typ tu powrócił, kurwa co teraz?
Chciałbym ją upić, tak chciałbym ją upić
Chciałbym ją zmłócić i chciałbym z nią nucić
I na dzielnicę znów razem z nią wrócić
Zobaczyłem ją, tam gdzie jest mój dom
Zatańczyłem z nią
Zahaczyłem ją
[Zwrotka 1: Pikers]
Miałem zawsze rację, wyjebane w pracę
5 gram skitrane na wakacje
Znaczy się skitrane na kolację
5 gram nie znaczy nic dla mnie
Odwiedź mnie, tam gdzie ja mieszkam
Wiesz jak wychowałem się tu i wychował się koleżka
A do tego cała moja reszta
Uwierz, nie mogę dziś przestać
On to przyjaciel, ale żadna prawa ręka
Żaden z moich kumpli nie klęka
Żaden z moich kumpli nie stęka
Każdy z moich kumpli ma sprzęta
Żaden z moich kumpli nie wymięka
Szukasz pizdy, jej tu nie ma
Zamknąć pysk i po problemach
Co by się nie działo, nie dotyczy mnie scena
Oni chcą się sprzedać, a mogą się jebać
Typ tu powrócił, kurwa co teraz?
Chciałbym ją upić, tak chciałbym ją upić
Chciałbym ją zmłócić i chciałbym z nią nucić
I na dzielnicę znów razem z nią wrócić
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.