[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Wbijam się do klubu, ostre łubudubu
Nigdy mało szumu, nigdy mało tłumu
Czuję się najlepiej w kręgu mego ludu
Czuję, że na scenie dokonamy cudu
Mam nawet plan, przez mój plan obcykany
Jam losu pan, z siebie dam tyle pary
Że wersy jak noże was potną w talary
Ten rap godny chwały, [?]
Klub płonie cały, wszystkie ręce w górze
Ktoś sączy [?], ktoś wypuszcza chmurę
Po tym koncercie lepiej nie wsiadaj w furę
Bo na zakręcie jeszcze jebniesz brawure
Gdzie płynie alko, łatwo o awanturę
Ktoś kogoś tłucze, poszło o bzdurę
Zbyt duże ciśnienie, w porę opanuj skunem
I dawaj pod scenę, bo jest coraz grubiej
I chórem teraz wszyscy hałas dla artysty
Kombinator ma ten instynkt bystry
Nie wątp nigdy, że ten styl już wystygł
Idą iskry z mej kuźni
Weź się kurwa rozluźnij
Daj się porwać tym bitom
Poczuj prawdziwy hip-hop
[Refren: Bonus RPK]
Który to już rok, lecą kartki z kalendarza
Historia ma do siebie to, że lubi się powtarzać
Odreaguj szok, dawaj, na koncert wpadaj
Rap gra, to dla was, zróbcie pierdolony hałas
Który to już rok, lecą kartki z kalendarza
Historia ma do siebie to, że lubi się powtarzać
Odreaguj szok, dawaj, na koncert wpadaj
Rap gra, to dla was, zróbcie pierdolony hałas
Wbijam się do klubu, ostre łubudubu
Nigdy mało szumu, nigdy mało tłumu
Czuję się najlepiej w kręgu mego ludu
Czuję, że na scenie dokonamy cudu
Mam nawet plan, przez mój plan obcykany
Jam losu pan, z siebie dam tyle pary
Że wersy jak noże was potną w talary
Ten rap godny chwały, [?]
Klub płonie cały, wszystkie ręce w górze
Ktoś sączy [?], ktoś wypuszcza chmurę
Po tym koncercie lepiej nie wsiadaj w furę
Bo na zakręcie jeszcze jebniesz brawure
Gdzie płynie alko, łatwo o awanturę
Ktoś kogoś tłucze, poszło o bzdurę
Zbyt duże ciśnienie, w porę opanuj skunem
I dawaj pod scenę, bo jest coraz grubiej
I chórem teraz wszyscy hałas dla artysty
Kombinator ma ten instynkt bystry
Nie wątp nigdy, że ten styl już wystygł
Idą iskry z mej kuźni
Weź się kurwa rozluźnij
Daj się porwać tym bitom
Poczuj prawdziwy hip-hop
[Refren: Bonus RPK]
Który to już rok, lecą kartki z kalendarza
Historia ma do siebie to, że lubi się powtarzać
Odreaguj szok, dawaj, na koncert wpadaj
Rap gra, to dla was, zróbcie pierdolony hałas
Który to już rok, lecą kartki z kalendarza
Historia ma do siebie to, że lubi się powtarzać
Odreaguj szok, dawaj, na koncert wpadaj
Rap gra, to dla was, zróbcie pierdolony hałas
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.