[Intro]
Prr (prr, prr)
Gang, gang
To jest Kubi (to jest Kubi, to jest Kubi)
Gang, gang, gang
Aby śmierć miała znaczenie typie
(aby śmierć miała znaczenie typie, aby śmierć miała znaczenie typie)
[Refren]
Wyślę sukę do Grecji, na wakacje poleci i przywiezie mi pamiątkę (zawsze chciałem taką mieć)
Robię to dla moich dzieci (dla mych synów)
Robię to, żebym mógł zasnąć spokojnie
Dla braci mam dobre serce (najlepsze)
Czarne worki dla tych, którzy chcą mą pengę
Jeśli grzeszę, jeśli błądzę i nic nie wiem (wybacz mi)
Robię to, aby śmierć miała znaczenie
[Zwrotka 1]
Dwie kreski na teście, suka mówi mi, że rodzić tego nie chce
Kiedy kiedy piję, czuję się jak KęKę (gang gang)
Kiedy palę widzę jakby więcej
Szukaj mnie na mieście, tam gdzie jest ciemno i szczęście
Na pewno nie tam gdzie ciągle syczą węże
Mogę być sam, mogę mieć squad
Mogę być biedny, a mogę mieć hajs
Mogę być kimś, a mogę być nikim
W świecie gdzie węszą psy, a rządzą bandyci
W świecie, w którym grzechy to już nawyki
W świecie, w którym prędzej zabiorą ci wszystko, niż ktokolwiek coś ci pożyczy
Palę na gównie, jest mi łatwo a miało być trudniej
Wy zamiatajcie, a ja zrobię burdel
Ty kochaj tę laskę, ja wezmę za kurwę
Lubię młode kobiety i stare wino
Nowe sukienki i stare kino
Trzymaj się blisko to nie dam Ci zginąć
Dziś wyślę do Grecji, jutro będziesz w Rio
Prr (prr, prr)
Gang, gang
To jest Kubi (to jest Kubi, to jest Kubi)
Gang, gang, gang
Aby śmierć miała znaczenie typie
(aby śmierć miała znaczenie typie, aby śmierć miała znaczenie typie)
[Refren]
Wyślę sukę do Grecji, na wakacje poleci i przywiezie mi pamiątkę (zawsze chciałem taką mieć)
Robię to dla moich dzieci (dla mych synów)
Robię to, żebym mógł zasnąć spokojnie
Dla braci mam dobre serce (najlepsze)
Czarne worki dla tych, którzy chcą mą pengę
Jeśli grzeszę, jeśli błądzę i nic nie wiem (wybacz mi)
Robię to, aby śmierć miała znaczenie
[Zwrotka 1]
Dwie kreski na teście, suka mówi mi, że rodzić tego nie chce
Kiedy kiedy piję, czuję się jak KęKę (gang gang)
Kiedy palę widzę jakby więcej
Szukaj mnie na mieście, tam gdzie jest ciemno i szczęście
Na pewno nie tam gdzie ciągle syczą węże
Mogę być sam, mogę mieć squad
Mogę być biedny, a mogę mieć hajs
Mogę być kimś, a mogę być nikim
W świecie gdzie węszą psy, a rządzą bandyci
W świecie, w którym grzechy to już nawyki
W świecie, w którym prędzej zabiorą ci wszystko, niż ktokolwiek coś ci pożyczy
Palę na gównie, jest mi łatwo a miało być trudniej
Wy zamiatajcie, a ja zrobię burdel
Ty kochaj tę laskę, ja wezmę za kurwę
Lubię młode kobiety i stare wino
Nowe sukienki i stare kino
Trzymaj się blisko to nie dam Ci zginąć
Dziś wyślę do Grecji, jutro będziesz w Rio
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.