0
Czarne myśli - Hinol Polska Wersja
0 0

Czarne myśli Hinol Polska Wersja

Czarne myśli - Hinol Polska Wersja
[Intro]:
Ej, a ty spójrz w moje oczy, jak ty, mam dosyć już życia w niemocy
Za nami leżą stosy, spalone mosty i papierosy
A przecież ten szlak miał być prosty, nieprzyjazny jest i mroczny
Poczekajmy więc do wiosny, może wszystko się ułoży

[Zwrotka 1]:
To mam w planach, jednak brak działania
Mnie pochłania, na nogach się słaniam, bania
Nie ta sama już, talent rzecz nabyta
Usycha i znika gdy go nie używasz. Chwytasz?
Zegar tyka, rzeka nie zawraca biegu
A polemika, nie odmienia reguł
Płynę do brzegu, tonę w depresji
Choć wielu by chciało być na moim miejscu, wierz mi
Wiele przeszli, synowie miasta
Ze złego ziarna, owoc nie wyrasta
A ja nie wyrastam z tego, że mi braknie tchu
Jak jebana astma, idzie za mną to i już
Chciałem minimum, a dostałem full
Nigdy nie liczyłem na taką zamianę ról
Nigdy nie prosiłem o ten tłum
Jednak dziś jestem tu

[Refren]:
I gdy patrzę wstecz, nie widzę przegranej
Zwątpienie odrzucam precz. To pora na zmianę
Głową nie uderzam w ścianę
Bo życie jest darem wiesz! Celem jest firmament
Nie czekam na układ planet
Jestem pewien, że nic nie jest mi tam zapisane
Pewne jak w pacierzu amen
Myśli czarne, nawet diament zmienią w kamień
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?