0
Klatka - Eldo
0 0

Klatka Eldo

Klatka - Eldo
[Zwrotka 1.]
Miałem dość oglądania szczytów, wszedłem na nie, bo miałem taki kaprys
Tysiąc metrów pode mną, bliżej nieba, z Absolutem lepsze kontakty
Dusza - cenne źródło, by powstrzymać ego wredne
Bo lecę wysoko i nie wiem jak skończę
A stawki w grze sięgają na Słońce
Parzą ręce, słowa bolą
Próbuję wyjść naprzeciw
Z Bogiem można się bić, ile się chce
I tak wyląduję na plecy
Ręce mam zbyt krótkie, by się bić i nie chcę próbować
Pokora, serce i głowa
Klatka Faradaya - znów się chowam

[Zwrotka 2.]
Minął dzień, pretensji znowu milion wysłuchuję
Cała litania, jakby bombę ktoś mi podłożył w rozumie
Słyszę odliczanie, wiem ile czasu do szaleństwa
Tik-tak, panie Krzysiu, daj mi klucz do bezpieczeństwa
Jeśli są takie. Może myślę znów za dużo, pewnie tak
Wiem, w środku się gotuje, powietrze ma toksyczny smak
Wtedy muszę się schować, bo równowaga się rozstraja
Moje serce i głowa - nieczuła klatka Faradaya[Tekst i adnotacje na Rap Lyrxo Polska]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?