0
Szampan - Pięć Dwa
0 0

Szampan Pięć Dwa

Szampan - Pięć Dwa
[Zwrotka 1: Deep]
Nie ma czego szukać, gdy nie chcą nas słuchać
Hm, nie ma po co pukać do zamkniętych drzwi
Stres zmusza, pochopne to roztropne wyklucza
Zamiast wziąć na spacer, weź na luz
Spal jak papierosa za złość i już
Kto komu utrze nosa to nie clue
Clue to jeden dom i wspólny stół
Chociaż milczenie cenniejsze od słów
Zapominamy że cisza to cud
Ona wie że ty wiesz i ty wiesz że ona wie
Więc po co to połamać na pół
Jedna sekunda dłuży się do stu
Jedna sekunda dłuży się do stu
Dwie na sekundę już myśli masz dziwne
Ale serce nadal kołacze przez ból
Sypią się myśli jak na rany sól
Gonisz je znów tak najarany tu
Agresja i bunt rodzi się bez słów
Stoisz bezradny łzami zalany znów
Trzymasz się kurczowo brzytwy puść
Nie spodziewałeś się wcale, cóż
Starczy tylko być nieczułym chwilkę
I wytrzeć ścierką kiedy opadnie kurz
Łatwiej jest powiedzieć, niż czynić
Łatwiej jest obwiniać niż sam się winić
Wszyscy jesteśmy niewolnikami chwili
Dodajemy nią pikanterii jak chilli życiu
Prawda jest zakłamana - okłamujemy siebie
Okłamują nas za nas, gdy się wyda to dramat
Póki się nie wyda strzelają korki szampana
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?