0
Z MIASTA KOMINÓW I SMOGU - ĆPAJ STAJL (Ft. Kobik & Wini)
0 0

Z MIASTA KOMINÓW I SMOGU ĆPAJ STAJL (Ft. Kobik & Wini)

Z MIASTA KOMINÓW I SMOGU - ĆPAJ STAJL (Ft. Kobik & Wini)
[Zwrotka 1: Cool P]
Za nami rzesze szaleńców i tabuny toksycznych suk
Dziś szastamy hajsem, jutro trafiamy na bruk
Całe miasto jest za nami, a i tak czujemy się sami
I całymi dniami snujemy plany najebani specyfikami
Nie mam siły kozaczyć w ogóle, tyle razy płakałem w koszulę
Ziomkowi nad ranem
Zmiażdżony towarem jak najgorsze ciule
Nieraz pójdzie o bzdurę, a my dalej śpiewamy chórem o tym jak życzymy kurwie, która nas widzi za murem
Ciągle groza jak Szczęki, parę razy nie miałbym ręki
Z dupkami w kółko aferki i melanże po których lęki
Przy życiu trzymają mnie dźwięki i kompani wspólnej udręki
No a reszta chuj mnie obchodzi
Dziwko! Że jesteś dzięki

[Refren: Cool P]
Prosto z miasta kominów i smogu (Ziomuś!)
I ciągłych kłopotów
Z Polski do Wocku
I do dupek na boku
Znowu się najebał prochu (Ziomuś!)
I lata w amoku
A co niby zrobić ma ziomuś
Z szarego bloku

[Zwrotka 2: Kobik]
Ciągły rollercoaster, dzisiaj na górze, a jutro pod mostem kimasz
Wychowawczyni pewnie ci mówiła i w wielu przypadkach się nie pomyliła
Że skończysz w jebanych pomyjach
Jak ostatni oszczany pijak, a myślą że dotyka mnie jakiś PR
Mnie tu dobija, że nie gadam z ziomkiem, że kurwy szponcą ciągle
Zakładam nowe głupie gogle, nimi zasłaniam mordę
Nie miałem wujka w Reichu, cioci w USA i bogatych dziadków
Mamie pękało serce, tacie łeb od naporu faktur
Jak żaba zakładam swój kaptur
Homie wybijam na street
Ćpam stajlik, marka K O B niech się farci
I niech się tańczy, tu jakby nie było pod górę
Wiem, że mnie rozumiesz
CNB, MUS
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?