Z całych sił muszę gonić, złapać czas
Wszystko pędzi, a w tym ja
Twoja twarz, nie pamiętam kiedy, jak
I nie znaczysz dla mnie nic
Cały świat dopada z tyłu, gryzie w kark
Atak szału, zwykła rzecz
Muszę biec, odurzony męczę się
Dewastacja, znika sens
Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz
Gubię się, ponaddźwiękową prędkość mam
Zaraz się roztrzaskam w pył
Niszczy mnie, tracę przytomność
Próbuję wstać, chyba nie nadaję się
Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz
Na ulicy siąść, właśnie tak, tylko ja, więcej nic
Wszystko pędzi, a w tym ja
Twoja twarz, nie pamiętam kiedy, jak
I nie znaczysz dla mnie nic
Cały świat dopada z tyłu, gryzie w kark
Atak szału, zwykła rzecz
Muszę biec, odurzony męczę się
Dewastacja, znika sens
Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz
Gubię się, ponaddźwiękową prędkość mam
Zaraz się roztrzaskam w pył
Niszczy mnie, tracę przytomność
Próbuję wstać, chyba nie nadaję się
Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz
Na ulicy siąść, właśnie tak, tylko ja, więcej nic
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.