[Refren: Bilon]
Kiedy ja kocham Ciebie, wtedy nie kochasz mnie
Kiedy Ty kochasz mnie, ja nie kocham Ciebie
Kiedy ja kocham Ciebie, wtedy nie kochasz mnie
Kiedy Ty kochasz mnie, ja nie kocham Ciebie

[Zwrotka 1: Bilon]
Brak równowagi, zasiewa ferment duży
Słońce i tak, musi wyjść po burzy
Promień osuszy, wilgoć poleci w eter
Jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej
Znam dobrze stan ten, upadków uniesień
Namiętne lato, deszcz w depresyjną jesień
Serce nie sługa, jest ważne czy się ufa
Myślisz nie ona, za chwile będzie druga
To żadna sztuka, dziś szukam zrozumienia
Kochamy się znów, znów kręci się Ziemia
Spełnia się sen, spełniają się marzenia
W dobie oszołomienia, powróciła chemia
Czyste dotchnienia, bez przebaczenia nie ma
Bolesna prawda niż cukierkowe kłamstwa
Za pięć dwunasta, by była sprawa jasna
Miłość jak czkawka, każdego czasem targa

[Refren: Bilon]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?