Kato Tede

[Intro]
Eeeej, szalone ziomy i szalone ziomki
Lubicie palić szalone gibonkii? To dobrze ziomy
Ja też lubię palić szalone gibony
Bo jestem naprawdę szalony i popierdolony joł
Jestem po prostu ziomem, okej?
Jeżdżę po Polsce, gram koncerty, sprzedają się na mnie bilety więc kasuję hajs, a kiedy mam hajs to czaruję
Kiedy hajs kasuję, czaruję i jadę do Kato, joł

[Zwrotka 1]
Hator Hator, jadę do Kato
Dzwonię do chłopaków, co wy na to?
Wie to każdy amator najebek
Masz najebki potrzebę jedziesz do Kato
Kato, każdy w branży to kojarzy
Nie można zapomnieć takich melanży
Wszsystko się może zdarzyć tu
Kato, nadjeżdża celebrator
Będziemy celebrować celebrę
Wjeżdżam tam do was Belvedrem
Wchodzi Tede i wódka Belveder
Bez ogródek wśród wódek to Mercedes
Dobra flaszka w dobrych rękach
W 7 minut 0.7 pęka
7 machów, ach klub w szwach pęka
Siemasz Jajor, siema szczypa, siemka