[Intro]
Od paru dni nie wpada do mnie noc
Nie błyszczy świt
Uśpione dni
A ja się topię w nich
[Verse 1]
Od paru dni
Nie wpada do mnie już noc
Nie błyszczy dzień
I ptaki spowiły mrok
Zastygły dni
Nie chce utopić się w nich
Wracają do mnie
Jak bumerang łzy
Leniwe oczy, metaliczne sny
Jedyny sens
Trudna poezja i cień
[Chorus]
Dziś mi w rękaw płacze świat
Zmienia nagle piękny kształt
Nie ratuje już nas
Wpada w dziki trans
Od paru dni nie wpada do mnie noc
Nie błyszczy świt
Uśpione dni
A ja się topię w nich
[Verse 1]
Od paru dni
Nie wpada do mnie już noc
Nie błyszczy dzień
I ptaki spowiły mrok
Zastygły dni
Nie chce utopić się w nich
Wracają do mnie
Jak bumerang łzy
Leniwe oczy, metaliczne sny
Jedyny sens
Trudna poezja i cień
[Chorus]
Dziś mi w rękaw płacze świat
Zmienia nagle piękny kształt
Nie ratuje już nas
Wpada w dziki trans
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.