[Refren]
Śpiewa mi anielski chór w momencie zetknięcia skór
Kopertowe dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
[Zwrotka 1]
To kolejne zmarszczki jak na szkle pajęczyna
Świat wystarczająco karci, twarz jak popękana szyba
Każdy z nas cenę zapłaci, weź mnie przytul, proszę
Każdy dotyk czuję, obiecuję, że nie skoczę
Znowu po dachach chodzę, bo musiałem się wypłakać
A najbrzydszy dom na drodze i najniższy to mój drapacz
Mówią, że łobuz na dachu napisał list
Ja tylko ukradłem globus, dla ciebie lecę na pysk
Ucieczka na koncie to był mój jedyny zysk
A chciałbym zaufać komuś jak Oliver Twist
Wiatr po szyi mnie łaskotał, dzisiaj już się nie wspinam
I dopóki kogoś kocham, to te drapacze mijam
[Refren]
Śpiewa mi anielski chór w momеncie zetknięcia skór
Kopertowе dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
Śpiewa mi anielski chór w momencie zetknięcia skór
Kopertowe dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
Śpiewa mi anielski chór w momencie zetknięcia skór
Kopertowe dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
[Zwrotka 1]
To kolejne zmarszczki jak na szkle pajęczyna
Świat wystarczająco karci, twarz jak popękana szyba
Każdy z nas cenę zapłaci, weź mnie przytul, proszę
Każdy dotyk czuję, obiecuję, że nie skoczę
Znowu po dachach chodzę, bo musiałem się wypłakać
A najbrzydszy dom na drodze i najniższy to mój drapacz
Mówią, że łobuz na dachu napisał list
Ja tylko ukradłem globus, dla ciebie lecę na pysk
Ucieczka na koncie to był mój jedyny zysk
A chciałbym zaufać komuś jak Oliver Twist
Wiatr po szyi mnie łaskotał, dzisiaj już się nie wspinam
I dopóki kogoś kocham, to te drapacze mijam
[Refren]
Śpiewa mi anielski chór w momеncie zetknięcia skór
Kopertowе dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
Śpiewa mi anielski chór w momencie zetknięcia skór
Kopertowe dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę, bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze, dzisiaj nie skaczę i chuj
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.