0
Na Bombie - Qbik (Ft. Ronnie Ferrari)
0 0
Na Bombie - Qbik (Ft. Ronnie Ferrari)
[Zwrotka 1: Qbik]
Weekend jest krótki, więc mordo na co czekasz?
Lepiej polej mi wódki, a nie znowu narzekasz
Dzisiaj zapijam smutki, tak kazał mi mój lekarz
Leję alko w te kubki i nie przejmuje niczym się
Jebać tą szkołę, jebać tą pracę, polewaj bracie, tracimy zasięg
Pokaże ci moje wszystkie kochanki, tak jak najlepiej potrafię
Mowa o wdziękach, lubelska jest piękna, smukła butelka, ją wale na hejnał
Setka czy ćwiartka, pigwa, truskawka, ważne by jebło, Qbik to wariat
Panie, Barmańska, jej już nie wale, wyjebałem dwie i straciłem pamięć
Było wspaniale, tak jak z Soplicą, czułem się jakby byłą dziewicą
Orzech laskowy? To było proste, dolałem mleka, zrobiło się Monte
Waliłem Perłę, waliłem Łomżę, wujku Harnasiu, wybacz mi proszę

[Refren: Qbik]
Trzy, dwa, jeden, wchodzimy na antenę
Tutaj taki melanż że sam nie wiem
Co się dzieje, zgłoś się 0,7
Zgłoś się 0,7, zgłoś się 0,7
Piątek, znów jestem na bombie
Czuję się z tym dobrze, bo jestem na bombie
Ty masz jakiś problem, bo jestem na bombie
Nie siedzę przy kompie bo jestem na bo-bo-bombie
Piątek, znów jestem na bombie
Czuję się z tym dobrze, bo jestem na bombie
Ty masz jakiś problem, bo jestem na bombie
Nie siedzę przy kompie bo jestem na bo-bo-bombie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?