
Salwa Vin Vinci
On this page, discover the full lyrics of the song "Salwa" by Vin Vinci. Lyrxo.com offers the most comprehensive and accurate lyrics, helping you connect with the music you love on a deeper level. Ideal for dedicated fans and anyone who appreciates quality music.

[Tekst piosenki "Salwa"]
[Zwrotka 1]
Namierzam kolejny cel i idę pod prąd
Otwarte oczy, a serce zamknięte na obce postacie w całej grze o tron
Ten beton to dom, a sprzedany rząd
Robi pod górę nam, jak tylko może w pogoni za chlebem uciekamy stąd
Tu każdy polityk jest cwany za roba, zgrywa bohatera, wujek, dobra rada
Z kolejnym rokiem nam rosną podatki, zamykają firmę, albo pod upada
Żydzi u władzy, a przecież to Polska, to jest tragiczne, przestało być smutne
W sejmie się kłócą, która partia gorsza, a za kulisami razem piją wódkę
Kto tworzy inflację, na życzenie własne
Do spłaty tysiak jeszcze chwilę temu, teraz dwa i pół, ze spokojem zaśniesz
A ceny z kosmosu już nigdy nie spadną
Wojna, pandemia, kto na tym zarobi?
Po to ten chaos i jebane bagno
Pozaszczepiani, czy wszyscy są zdrowi?
Weź ty mi powiedz, gdzie podział się COVID
W mediach nagonka to pieprzona kpina, co zniknęła nagle, jak amantadyna
Absurdów lawina tutaj nie ma końca
Rydzyk w Maybachu, miliony na kontach
Biznesy mafii, przykrywką parafii, grzeszą
A głoszą w imię Boga Ojca
[Refren]
Media, rząd, system, sąd, won do diabła
Mamy coś, czego nie zdołają zabrać
Chcą nas skłócić, ciągle próbują Cię nabrać
Zdrajcy ludzi a w biało-czerwonych barwach
Media, rząd, system, sąd, won do diabła
Mamy coś, czego nie zdołają zabrać
Chcą nas skłócić, ciągle próbują Cię nabrać
Zdrajcy ludzi a w biało-czerwonych barwach
[Zwrotka 1]
Namierzam kolejny cel i idę pod prąd
Otwarte oczy, a serce zamknięte na obce postacie w całej grze o tron
Ten beton to dom, a sprzedany rząd
Robi pod górę nam, jak tylko może w pogoni za chlebem uciekamy stąd
Tu każdy polityk jest cwany za roba, zgrywa bohatera, wujek, dobra rada
Z kolejnym rokiem nam rosną podatki, zamykają firmę, albo pod upada
Żydzi u władzy, a przecież to Polska, to jest tragiczne, przestało być smutne
W sejmie się kłócą, która partia gorsza, a za kulisami razem piją wódkę
Kto tworzy inflację, na życzenie własne
Do spłaty tysiak jeszcze chwilę temu, teraz dwa i pół, ze spokojem zaśniesz
A ceny z kosmosu już nigdy nie spadną
Wojna, pandemia, kto na tym zarobi?
Po to ten chaos i jebane bagno
Pozaszczepiani, czy wszyscy są zdrowi?
Weź ty mi powiedz, gdzie podział się COVID
W mediach nagonka to pieprzona kpina, co zniknęła nagle, jak amantadyna
Absurdów lawina tutaj nie ma końca
Rydzyk w Maybachu, miliony na kontach
Biznesy mafii, przykrywką parafii, grzeszą
A głoszą w imię Boga Ojca
[Refren]
Media, rząd, system, sąd, won do diabła
Mamy coś, czego nie zdołają zabrać
Chcą nas skłócić, ciągle próbują Cię nabrać
Zdrajcy ludzi a w biało-czerwonych barwach
Media, rząd, system, sąd, won do diabła
Mamy coś, czego nie zdołają zabrać
Chcą nas skłócić, ciągle próbują Cię nabrać
Zdrajcy ludzi a w biało-czerwonych barwach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.