0
Pułapka - Śliwa
0 0

Pułapka Śliwa

Pułapka - Śliwa
[Tekst piosenki "Pułapka"]

[Zwrotka 1]
U każdy coś ma za uszami, ziomuś, nikt nie jest bez winy
Też kiedyś mnie sprzedali — do drzwi zapukały gliny
Zawsze wracaliśmy cali do domu, do swej rodziny, Zakrywaliśmy rany — do złej gry dobre miny
Raczej nie mam się czym chwalić — byłem taki jak te zbiry
Nie wiedziałem dokąd pójść — to mój poznański labirynt, Byłem mały jak Shaqiri, a ludzie nie zawsze mili
Wiedziałem, że nie dam rady to chowałem za starszymi
Proste, słuchałem twardych rapsów z Queens
Zdążyłem sąsiadom, kurwa, nieźle napsuć krwi
„Ni chuja nie ściszę — chcesz, to na psy idź”
Kiedyś pozbierałem cięgi, teraz mogę dać Ci w ryj
Proste, tagowałem mury tak jak Joey Starr i Kool Shen
Bracie, rób, co chcesz, rób cokolwiek, zanim umrzesz
Ulica to pułapka, też bywało z nami różnie
Rap mnie ocalił — byłbym z chłopakami w puszce
Zamiast garować kładę zupę na indukcję
Dom to święte miejsce — więc doceń go i skup się
Wysłałem typa jednym ciosem na obdukcję
Bo odjebało po wódce, wyrok miał zapaść wkrótce
Pięc koła grzywny, trzysta godzin na odróbce
Miałem dużo szczęścia i ślady krwi na kurtce

[Refren]
Wiesz od dawna — ulice to pułapka
I sam, sam, brat, musisz o siebie zadbać
Spryt się sprawdza, gdy wychodzisz do miasta
Choć żadna matka nie chce, byś szybko dorastał
Wiesz od dawna — ulice to pułapka
I sam, sam, brat, musisz o siebie zadbać
Spryt się sprawdza, gdy wychodzisz do miasta
Choć żadna matka nie chce, byś szybko dorastał
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?