[Zwrotka 1: Peja]
Muzyka nie znosi ograniczeń ani zdrady
A więc hałas do przesady, tańczy biedny i bogaty
I jak Ty, chcą poczuć tę moc, walcząc do upadłego
By przeżyć niczym raper chociaż ten jeden wieczór
Podpalają auta w drogich video klipach
My z ziomkami paliliśmy samochody na ulicach
Tam skąd pochodzę (witam!) nikt się tu nie uśmiecha
Więc teraz poczuj wstyd jak ten mocny bas w bebechach
Oślepiamy niczym światło wybuchających bomb (bomb!)
Chciwość niszczy przyzwoitość, ludzie tracą moc co noc (noc!)
Idę na żywioł, walę jak młot, ile tak można? Wciąż pytał mnie ktoś!
Bywały czasy, gdy brudna miłość zabrała wszystko, podpalił lont!
Cokolwiek dla mnie miały, zawsze chciałem więcej (więcej!)
Nie te czasy, żeby zgubić się z twoją panią w łazience
Nie byłaś pierwszą, która nie chciała iść ze mną
Która chciała mnie ratować przed kolejną bolesną lekcją
[Refren: Peja]
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Muzyka nie znosi ograniczeń ani zdrady
A więc hałas do przesady, tańczy biedny i bogaty
I jak Ty, chcą poczuć tę moc, walcząc do upadłego
By przeżyć niczym raper chociaż ten jeden wieczór
Podpalają auta w drogich video klipach
My z ziomkami paliliśmy samochody na ulicach
Tam skąd pochodzę (witam!) nikt się tu nie uśmiecha
Więc teraz poczuj wstyd jak ten mocny bas w bebechach
Oślepiamy niczym światło wybuchających bomb (bomb!)
Chciwość niszczy przyzwoitość, ludzie tracą moc co noc (noc!)
Idę na żywioł, walę jak młot, ile tak można? Wciąż pytał mnie ktoś!
Bywały czasy, gdy brudna miłość zabrała wszystko, podpalił lont!
Cokolwiek dla mnie miały, zawsze chciałem więcej (więcej!)
Nie te czasy, żeby zgubić się z twoją panią w łazience
Nie byłaś pierwszą, która nie chciała iść ze mną
Która chciała mnie ratować przed kolejną bolesną lekcją
[Refren: Peja]
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Idę na żywioł, idę na żywioł!
Walę jak młot, walę jak młot!
Moje paliwo! Twoje paliwo!
Out of Control! Młot!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.