[Intro]
Za to wszystko, o czym nie mogę pisać
Za to wszystko, o czym nie mogę
Bo nie chcę pamiętać już
Za to wszystko, o czym nie mogę pisać
Za to wszystko, co melanż stwierdził
Nie będzie potrzebne już
Za to wszystko, co chciałbym napisać
Za to wszystko, co chciałbym
Lecz nie potrafiłbym obrać słów
Za to wszystko, co chciałbym napisać
Za to wszystko, co chciałbym
Ale czas nie pozwala znów
[Zwrotka 1]
Prawdy kurtyny
Prawie otwarte masz na oścież
Masz hajs, to go doceń
Nie masz nic, to przebolej to
Pękła już niejedna oferma
Straciła kontrolę
Pęka w strzępach powoli
Pęka wolniej, nie woli, boli
Uciskaj więc rany mocniej
Przytul się do broni
Mogą zabrać wszystko
Ale nie zabiorą Ci honoru
Im zabierz każdy powód
By wrócić do twego domu
Lub stój tak, jak stoisz kołku
Aż nie będziesz mieć wyborów już
Za to wszystko, o czym nie mogę pisać
Za to wszystko, o czym nie mogę
Bo nie chcę pamiętać już
Za to wszystko, o czym nie mogę pisać
Za to wszystko, co melanż stwierdził
Nie będzie potrzebne już
Za to wszystko, co chciałbym napisać
Za to wszystko, co chciałbym
Lecz nie potrafiłbym obrać słów
Za to wszystko, co chciałbym napisać
Za to wszystko, co chciałbym
Ale czas nie pozwala znów
[Zwrotka 1]
Prawdy kurtyny
Prawie otwarte masz na oścież
Masz hajs, to go doceń
Nie masz nic, to przebolej to
Pękła już niejedna oferma
Straciła kontrolę
Pęka w strzępach powoli
Pęka wolniej, nie woli, boli
Uciskaj więc rany mocniej
Przytul się do broni
Mogą zabrać wszystko
Ale nie zabiorą Ci honoru
Im zabierz każdy powód
By wrócić do twego domu
Lub stój tak, jak stoisz kołku
Aż nie będziesz mieć wyborów już
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.