[Zwrotka 1]
I jak Ziemia powróciła, żeby spokojnie ubrać się na biało
My podglądaliśmy wszystkich ludzi wychodzących tej nocy
Duże chłopaki i mali chłopcy, i łobuzy w kajdankach
Założę się, że im to nie wystarcza
[Zwrotka 2]
Tej nocy chcę być na Broadway i w kabarecie
Tej nocy muszę wyjść i obchodzić Dzień Św. Patryka
Tej nocy muszę zażądać podwyżki, aby móc złapać, powiedzmy
Jakieś części wymienne i truskawkowe żelki, bez przerwy
[Refren]
Piękne twarze uśmiechające się nad nami
Podnieś swoje ręce i poprowadź nas z powrotem do domu
Piękni ludzie nie bedą cię pamiętać, skarbie
Założę się, że tobie to nie wystarcza
Piękne twarze uśmiechające się nad nami
Podnieś swoje ręce i poprowadź nas z powrotem do domu
Piękni ludzie nie bedą cię pamiętać, skarbie
Założę się, że tobie to nie wystarcza
[Zwrotka 3]
Tej nocy cieszę się, że zostaję w domu
Ale na pewno będę tańczyć
Idąc do sklepów i wyjmując skarpetki z komód ludzi
Którzy już więcej cię nie kochają
I jak Ziemia powróciła, żeby spokojnie ubrać się na biało
My podglądaliśmy wszystkich ludzi wychodzących tej nocy
Duże chłopaki i mali chłopcy, i łobuzy w kajdankach
Założę się, że im to nie wystarcza
[Zwrotka 2]
Tej nocy chcę być na Broadway i w kabarecie
Tej nocy muszę wyjść i obchodzić Dzień Św. Patryka
Tej nocy muszę zażądać podwyżki, aby móc złapać, powiedzmy
Jakieś części wymienne i truskawkowe żelki, bez przerwy
[Refren]
Piękne twarze uśmiechające się nad nami
Podnieś swoje ręce i poprowadź nas z powrotem do domu
Piękni ludzie nie bedą cię pamiętać, skarbie
Założę się, że tobie to nie wystarcza
Piękne twarze uśmiechające się nad nami
Podnieś swoje ręce i poprowadź nas z powrotem do domu
Piękni ludzie nie bedą cię pamiętać, skarbie
Założę się, że tobie to nie wystarcza
[Zwrotka 3]
Tej nocy cieszę się, że zostaję w domu
Ale na pewno będę tańczyć
Idąc do sklepów i wyjmując skarpetki z komód ludzi
Którzy już więcej cię nie kochają
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.