[Intro: Lanek]
Ej, czy my, kurwa, jesteśmy jacyś popierdoleni?
[Refren: Białas & Żabson]
Robi co chce, skun head (to łysi)
Łysy ma łeb, skun head (to łysi)
Problemów też w kurwę (to łysi)
Nabija je w lufkę (to łysi)
Skun head jebię wódkę, bo wstaje o siódmej
I leczy się skunkiem, skun head (Skun head!)
Czyta sobie książki nawet na siłowni i robi gotówkę, skun head (Skun head!, Skun head!)
[Zwrotka 1: TomB]
By się nie zamulić palę pół g
Na bank życie i tak zrobi jakąś sztuczkę
Wolę naturalne, wszystko takie sztuczne
Nie pamiętam wczoraj, no bo chcę się zająć jutrem
[Zwrotka 2: Żabson]
Łysa bania, jakbym wyszedł z woja na przepustkę
Choć jestem pacyfistą to nie wkurwiaj, bo się wkurwię
Do śniadania suple, nie piwo, chińskie nudle
Życie nauczyło wielе, choć nie było takie smutne
[Zwrotka 3: Solar]
Kochasz świat, bеzpieczny świat przez nuklearny pat
Szybkie myśli, wolny umysł to jego skarb
Wybrać, w co jest warto wierzyć jest mu coraz ciężej
Prędzej w żółte napisy niż w dobre intencje
Ej, czy my, kurwa, jesteśmy jacyś popierdoleni?
[Refren: Białas & Żabson]
Robi co chce, skun head (to łysi)
Łysy ma łeb, skun head (to łysi)
Problemów też w kurwę (to łysi)
Nabija je w lufkę (to łysi)
Skun head jebię wódkę, bo wstaje o siódmej
I leczy się skunkiem, skun head (Skun head!)
Czyta sobie książki nawet na siłowni i robi gotówkę, skun head (Skun head!, Skun head!)
[Zwrotka 1: TomB]
By się nie zamulić palę pół g
Na bank życie i tak zrobi jakąś sztuczkę
Wolę naturalne, wszystko takie sztuczne
Nie pamiętam wczoraj, no bo chcę się zająć jutrem
[Zwrotka 2: Żabson]
Łysa bania, jakbym wyszedł z woja na przepustkę
Choć jestem pacyfistą to nie wkurwiaj, bo się wkurwię
Do śniadania suple, nie piwo, chińskie nudle
Życie nauczyło wielе, choć nie było takie smutne
[Zwrotka 3: Solar]
Kochasz świat, bеzpieczny świat przez nuklearny pat
Szybkie myśli, wolny umysł to jego skarb
Wybrać, w co jest warto wierzyć jest mu coraz ciężej
Prędzej w żółte napisy niż w dobre intencje
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.