0
Niflheim - Pokahontaz
0 0

Niflheim Pokahontaz

Niflheim - Pokahontaz
[Refren x2]
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan, jakby spadały bomby
Jestem sam, przytomny, skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim

[Zwrotka 1]
To jest proste, ale nie jest łatwe
Wiem, jakim ostrzem tniemy między dobrem, złem
Jakim kosztem chcemy mieć spokojny sen
Rollercoaster, ciśnienie atmosfer
Walczymy o postęp, niebo nocne, wzrok na cel
Fale mocne, krok w mrok, w ręce ster
Obok suną lotniskowce wyższych sfer
My jak owce, do tego wodowstręt
To jest oczywiste – bo nikt nie chce żyć jak strzęp
I nie wszystkie myśli masz z połyskiem, man
Sercu bliskie stają się dziesiątki scen
Kiedy mgliste ponad rzeczywiste
Robię sobie listę, chcę, by tak wyglądał dzień
Dam radę, mówię: Potrzebuję zrobić czystkę, tlen
A jadę niczym w weekend z piskiem
Dzień bez wen, mam wadę, nieodporny system i iskrę

[Refren x2]
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan, jakby spadały bomby
Jestem sam, przytomny, skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?