[Zwrotka 1]
Dzwoni mama albo tata, ale zanim odbiorę
Bardzo się boję, że mi powie, że ktoś znowu jest w grobie
Słucham głosu pierwszej nutki jak w "Jakie to melodie"
Ale ma radosny ton, czyli wszystko jest okej
Chcę żyć w miejscu, gdzie nie będę musiał zasłaniać okien
Te pragnienia w skali świata są jak cień od gałązek
W listopadzie takim późnym bez brylantowych koron
Łapiesz chandrę, bo poranek jest ciemniejszy niż kordon
Leję w szklankę sok z buraka, przeczytałem, że zdrowo
A jak dotąd to, co widzę, to że szczam na czerwono
Krew zapieprza po obwodach jak Civici na Kanjo
Chcę punktować jak wesele, tylko bramka za bramką
Wszędzie szum influencеrów, zwykłe muchy i łajno
Trzymam kciuki, żeby wujek spiеrdolił dinozaurom
Jakoś wszystko ma wątpliwą jakość, jak łączę z bazą
Godność na deskach już dawno, Ty podnieś larmo
[Refren]
Uwaga na nieczyste relacje, ej
Jestem w pułapce jakbym miał trojana w apce, ej
Życie kruche jak chleb, a to mój powszedni dzień
Muszę znaleźć się jak Dzielny Mały Toster
Uwaga na nieczyste relacje, ej
Jestem w pułapce jakbym miał trojana w apce, ej
Życie kruche jak chleb, a to mój powszedni dzień
Muszę znaleźć się jak Dzielny Mały Toster
Dzwoni mama albo tata, ale zanim odbiorę
Bardzo się boję, że mi powie, że ktoś znowu jest w grobie
Słucham głosu pierwszej nutki jak w "Jakie to melodie"
Ale ma radosny ton, czyli wszystko jest okej
Chcę żyć w miejscu, gdzie nie będę musiał zasłaniać okien
Te pragnienia w skali świata są jak cień od gałązek
W listopadzie takim późnym bez brylantowych koron
Łapiesz chandrę, bo poranek jest ciemniejszy niż kordon
Leję w szklankę sok z buraka, przeczytałem, że zdrowo
A jak dotąd to, co widzę, to że szczam na czerwono
Krew zapieprza po obwodach jak Civici na Kanjo
Chcę punktować jak wesele, tylko bramka za bramką
Wszędzie szum influencеrów, zwykłe muchy i łajno
Trzymam kciuki, żeby wujek spiеrdolił dinozaurom
Jakoś wszystko ma wątpliwą jakość, jak łączę z bazą
Godność na deskach już dawno, Ty podnieś larmo
[Refren]
Uwaga na nieczyste relacje, ej
Jestem w pułapce jakbym miał trojana w apce, ej
Życie kruche jak chleb, a to mój powszedni dzień
Muszę znaleźć się jak Dzielny Mały Toster
Uwaga na nieczyste relacje, ej
Jestem w pułapce jakbym miał trojana w apce, ej
Życie kruche jak chleb, a to mój powszedni dzień
Muszę znaleźć się jak Dzielny Mały Toster
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.