0
Biba - Grubson
0 0

Biba Grubson

Biba - Grubson
[Zwrotka 1]
Już od samego rana jakieś dziwne przeczucie mam
Że wieczorem będzie kapa, melanż szykuje się nam
Arria-rriba! Dobra biba, chyba będzie libacja
Może jakaś dzida dzisiaj mi da, doda do pieca
Pozytywna wibracja, oj będzie się działo
Czuję to me ciało, no ale na razie to za mało
Ciekawe czy biba wypali, no będzie czy nie?
No pewnie, a teraz ty posłuchaj mnie
Ja miałem to samo rano, jak gamoń wstać z łóżka
Nie umiałem to przyjebałem se w płuca buszka
I nagle schiza, patrzę a tu Mona Liza
Mówi mi, że będzie biba, a ja na to co? Ryba
Wybacz kochana, ale nie jesteś prawdziwa
Może wielu Cię wyrywa bo wyglądasz jak żywa
Ale nią nie jesteś i co ty na to powiesz?
Oj dzisiaj wieczorem się kurwa tego dowiesz
Się przekonamy jaki zastukany być możesz
I obiecuję, że do domu szybko nie dotrzesz
Jasne, nie boje się wcale, co grozisz mi?
Właśnie, może na początek gałę zrobisz mi?
Co tak do mnie srasz? Lepiej zmyj ten makijaż
I wtedy przetarłem twarz, a resztę to już znasz

[Refren]
Nic nie słychać, nic nie widać
Ale na pewno będzie „jakaś biba!”
Nic nie słychać, nic nie widać
Ale na pewno będzie „taka biba!”
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?