[Oxon]
Jakby to było, gdybyś teraz wyobraził w głowie miejsce
W którym zaczynasz szczęście przy sobie trzymać częściej
Rozluźniasz mięśnie, rytm opóźnia serce
A myśli w chuj natrętne znikają już naprędce
Powraca bystrość w oku, dostrzegasz wszystko wokół
Zostawiasz przyszłość z boku, zostaje tylko spokój
Słuchasz głosu i możesz zacząć wierzyć we wszystko
Ale spróbuj nie pamiętać, że to nie rzeczywistość
Stres - od dzisiaj zaczniesz zauważać jego brak
To sprawi, że zrozumiesz, że jest do niczego strach
Zanim policzę do trzech, ulegnie stan rzeczy zmianie
Zapomnisz słowo problem, zamienisz na wyzwanie
I raz... dwa... trzy... dalej, jeszcze trochę
Czujesz tylko relaks, jakbyś wpadał głębiej w fotel
Relaksujesz się pełniej, czujesz głębię zwrotek
Nie wiesz gdzie zniknęło "kiedyś", nie wiesz gdzie jest "potem"
Mówię o miejscu, w którym masz przy boku swoją lejdi
Endorfiny robią fade in, spiny już nie mogą gnębić
I czujesz błogość w głębi - po to sięgnij
Poczuj jak odpływasz w miejsce to i rozgość się w nim
[Refren]
Zamknij oczy, aby się teraz przenieść tam
Uwierz, że umiesz nastrój zmieniać przecież sam
Szukaj rozwiązań, utrudnienia lepiej złam
Poczuj, że możesz wciąż doceniać w świecie stan
W którym nie ma "dzień później" i "dzień wcześniej"
I zamiast mówić "jest różnie" mówisz "jest świetnie"
Zamknij oczy, posłuchaj i patrz częściej
Uwierz, że w miejscu, w którym byłeś cały czas jesteś
Jakby to było, gdybyś teraz wyobraził w głowie miejsce
W którym zaczynasz szczęście przy sobie trzymać częściej
Rozluźniasz mięśnie, rytm opóźnia serce
A myśli w chuj natrętne znikają już naprędce
Powraca bystrość w oku, dostrzegasz wszystko wokół
Zostawiasz przyszłość z boku, zostaje tylko spokój
Słuchasz głosu i możesz zacząć wierzyć we wszystko
Ale spróbuj nie pamiętać, że to nie rzeczywistość
Stres - od dzisiaj zaczniesz zauważać jego brak
To sprawi, że zrozumiesz, że jest do niczego strach
Zanim policzę do trzech, ulegnie stan rzeczy zmianie
Zapomnisz słowo problem, zamienisz na wyzwanie
I raz... dwa... trzy... dalej, jeszcze trochę
Czujesz tylko relaks, jakbyś wpadał głębiej w fotel
Relaksujesz się pełniej, czujesz głębię zwrotek
Nie wiesz gdzie zniknęło "kiedyś", nie wiesz gdzie jest "potem"
Mówię o miejscu, w którym masz przy boku swoją lejdi
Endorfiny robią fade in, spiny już nie mogą gnębić
I czujesz błogość w głębi - po to sięgnij
Poczuj jak odpływasz w miejsce to i rozgość się w nim
[Refren]
Zamknij oczy, aby się teraz przenieść tam
Uwierz, że umiesz nastrój zmieniać przecież sam
Szukaj rozwiązań, utrudnienia lepiej złam
Poczuj, że możesz wciąż doceniać w świecie stan
W którym nie ma "dzień później" i "dzień wcześniej"
I zamiast mówić "jest różnie" mówisz "jest świetnie"
Zamknij oczy, posłuchaj i patrz częściej
Uwierz, że w miejscu, w którym byłeś cały czas jesteś
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.