[Intro: Tymek]
Chodzę na kapie, oni na chacie
Chłodzi się papier, nie wiem co brałem
Ale mam bajkę jak oni po wiadrze
A tamtą niewiastę chyba posuwałem
Chodzę na kapie, oni na chacie
Chłodzi się papier, nie wiem co brałem
Ale mam bajkę, wow
Ale mam bajkę
Ale mam bajkę
Ale mam bajkę, ej, ej, ej, ej, ej

[Zwrotka 1: Tymek]
Chodzę na kapie, oni na chacie
Chłodzi się papier, nie wiem co brałem
Ale mam bajkę jak oni po wiadrze
A tamtą niewiastę chyba posuwałem
Chodzę na kapie, oni na chacie
Chłodzi się papier, nie wiem co brałem
Ale mam bajkę jak oni po wiadrze
A tamtą niewiastę, u, ej
Ale mamy pyski jak kryształ w miski
Jakbym maraton tu pobiegł anemiczny
Jestem zajebisty, póki mam te pizdy
A one mają licznik zamontowany w cipki
U, to dziwki
Wokół jest Blitzkrieg jakby Limp Bizkit
Darło se pizdy, że skończyła whisky
Trzeba się zaopatrzyć, ale najpierw refren zajebisty
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?