0
Książki - Eldo (Ft. Emil Blef)
0 0
Książki - Eldo (Ft. Emil Blef)
[Zwrotka 1: Eldo]
Wstałem, to jeden z tych dni, jeden z momentów
Gdy wszystko irytuje, nie pytaj mnie jak się czuję
Ciężkie oczy, bo świat mi zamyka siłą wizję
Chce żebym ślepy przestać myśleć
Wiesz ilu ludzi gubi sens w takiej frustracji?
Ilu ludzi wie, że dawno prześcignął czas ich?
To słowa gorzkie, cierpkie jak cytryna
Świecie nie bój się łez, przecież wiesz, że łza oczyszcza
W takich dniach życie zaczynam po zmroku
Setki stron, bo spokój znajduję za pomocą wzroku
W zdaniach, które tworzą jedną strukturę
Organizm, który żyje nas mając za nic
Inny świat zamknięty między okładkami
Znaki, które stają się znaczeniami
A ja? ślinię palce i przeglądam
Włączam oczy i pochłaniam
Litery, kropki, znaki zapytania

[Refren: Emil Blef, Eldo]
Miller daje zapach tanich perfum francuskich dziwek
Schulz ukojenie nerwów
Aromat kawy w półśnie w ranki leniwe
Z Bukowskim się łajdaczę i zawsze kończę marnie
Z Dygatem odwiedzam warszawskie kawiarnie
W powietrzu czuć cynamon i emocje
Piję herbatę, siedzę na oknie i czytam książkę
Po Quai d'Voltaire chodzę z Raspail'em
Mówi mi czym jest piękno
Blake pomaga odnaleźć w sobie dziecko
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?