[Intro: Smolasty]
Nowy ghetto playboy
Nowy ghetto playboy
Ej, ej
[Zwrotka 1: Smolasty]
Moje sprawy i układy, moje wsady, moje laby nie dotyczą cię
Twoje gady, twoje składy, twoje dramy, twoje rady, nie obchodzą mnie
Tamte stare serenady schowaj do szuflady, nie chce więcej easy way
Yeyo wypada mi z lady, ale duży kamyk, chyba zakochałem się (ej, ej!)
Stres porył mi głowę, w tym roku bez kolęd
W TV-ku wciąż przekazy podprogowe, oh
W korporacji jedzone są kanapeczki z kortyzolem
I plotki na osłodę, obrobią cię w moment
Nomen omen
Menele zmalowali tu karierę jak Picasso
Na nogach Rick Owens, Smoła to twój fuckboy
Jak nie masz beefu z talią, albo nadrabiasz sympatią
[Refren: Smolasty]
Nowy Ghetto Playboy
A bracia zza krat
Patrzą jak nam lekko
Dlaczego nie ja
To twój Ghetto Playboy
Znam porażki smak
Nowy Ghetto Playboy
Tylko cisza na psach, tylko cisza na psach
Nowy ghetto playboy
Nowy ghetto playboy
Ej, ej
[Zwrotka 1: Smolasty]
Moje sprawy i układy, moje wsady, moje laby nie dotyczą cię
Twoje gady, twoje składy, twoje dramy, twoje rady, nie obchodzą mnie
Tamte stare serenady schowaj do szuflady, nie chce więcej easy way
Yeyo wypada mi z lady, ale duży kamyk, chyba zakochałem się (ej, ej!)
Stres porył mi głowę, w tym roku bez kolęd
W TV-ku wciąż przekazy podprogowe, oh
W korporacji jedzone są kanapeczki z kortyzolem
I plotki na osłodę, obrobią cię w moment
Nomen omen
Menele zmalowali tu karierę jak Picasso
Na nogach Rick Owens, Smoła to twój fuckboy
Jak nie masz beefu z talią, albo nadrabiasz sympatią
[Refren: Smolasty]
Nowy Ghetto Playboy
A bracia zza krat
Patrzą jak nam lekko
Dlaczego nie ja
To twój Ghetto Playboy
Znam porażki smak
Nowy Ghetto Playboy
Tylko cisza na psach, tylko cisza na psach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.