0
Mięso - Taco Hemingway
0 0
Mięso - Taco Hemingway
[Bridge]
Siedzę dwie godziny w Planie B sam
Miałaś już być moją żoną, ale dalej bez zmian
Trzy godziny w Planie B sam
Miałaś już być moją żoną, ale dalej bez zmian

[Zwrotka 1]
Życie to stek bzdur, z tym że ja poproszę krwisty
Nie odbierasz telefonu, więc wysyłam listy
Już przestało padać i na miasto pełzną glizdy
Pewnie wszystkie też na randkę z Tobą, co za pizdy
Moje kiedyś zdrowe płuca produkują gwizdy
Klekotanie, szumy, świsty, piłem gin przed wizytą internisty
Ciągle mówię mu o płucach, ale on mnie nie chce słuchać
Mówi: „sukinsynu, idź z tym”
Zdrowy mózg stale produkuje złe sny
A wspomnienia gonią mnie jak ta linijka z „Beksy"
Dałem ci unikatowe rzeczy jak te Peweksy
Ale ty mówisz o mnie teraz per „eks-typ”
Nie mam Ciebie, nie mam nic, tylko teksty
Które w mym notesie ciągle gryzą się, jak wściekłe psy
Od szaleństwa ciut-ciut, w mózgu chłód i brud
A serce trzęsie się jak epileptyk

[Bridge]
Tyle godzin w Planie B sam
Miałaś już być moją żoną, ale dalej bez zmian
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?