[Zwrotka 1: Dudek RPK]
Nie wiesz o co chodzi to po chuj się wpierdalasz
Nie interesi mnie ile i czy w ogóle jarasz
Skoko byku pierdolony kończysz nie jesteś pod lupą
Nie wiesz jeszcze o co chodzi chodzi byś zarabiał dupą
Bardzo się zmieniłeś odpierdala ludziom takie czasy
Ze zwykłego chłopaczyny stałeś się typem bez twarzy
Do zarazy nie porównam jeszcze przyjdzie na to czas
Ludzie się zmieniają szybko chyba to najlepiej znasz
Dobrze wiesz jak się czuje ten kto świruje pawiana
Wielki znawca Pan figura co to tylko Amsterdama
Jara dziesięć razy dziennie i to na dodatek ze szkła
Chodzi na blokach się chwali, a cudzym imieniem bleszta
Wiesz jak się czuje ktoś komu już czas się kończy
Nie wiesz o co przypierdala, chodzi o to żeś zabłądził
Lecisz koleżko w złą stronę, droga się powoli zwęża
Więc uważaj na zakrętach, ryj, zamiast się naprężać
[Refren: Bonus RPK x2]
Opowieści dziwnej treści, fermenty siane
Napięte lamusy, wy dygane
W czasie konfrontacji każdy chuja pali
W chuja wali jebana plaga robali
[Zwrotka 2: INKG]
Jebane stado śmieci robi z siebie chuj wie kogo
Nie wiesz co to jest honor zapłacisz za to słono
Gdy tak odruchowo robi z siebie zwykłą szmatę
Miej na uwadze to wszystko wyjdzie z czasem
Taaa to ulica daje pewność walce
Poniża kurestwo i szlifuje charakter
A ty jebana kurwo żyj dalej w świecie marzeń
Bo w codziennym odbiciu zrobić nic nie jesteś w stanie
Kolejne zdanie ty nie wiesz co jest grane
Kryptonim nie jak ty na każde zawołanie
A w zwykłe przechwalanie naturalnie wbijam chuja
INKG tego głosu posłuchaj
Nie wiesz o co chodzi to po chuj się wpierdalasz
Nie interesi mnie ile i czy w ogóle jarasz
Skoko byku pierdolony kończysz nie jesteś pod lupą
Nie wiesz jeszcze o co chodzi chodzi byś zarabiał dupą
Bardzo się zmieniłeś odpierdala ludziom takie czasy
Ze zwykłego chłopaczyny stałeś się typem bez twarzy
Do zarazy nie porównam jeszcze przyjdzie na to czas
Ludzie się zmieniają szybko chyba to najlepiej znasz
Dobrze wiesz jak się czuje ten kto świruje pawiana
Wielki znawca Pan figura co to tylko Amsterdama
Jara dziesięć razy dziennie i to na dodatek ze szkła
Chodzi na blokach się chwali, a cudzym imieniem bleszta
Wiesz jak się czuje ktoś komu już czas się kończy
Nie wiesz o co przypierdala, chodzi o to żeś zabłądził
Lecisz koleżko w złą stronę, droga się powoli zwęża
Więc uważaj na zakrętach, ryj, zamiast się naprężać
[Refren: Bonus RPK x2]
Opowieści dziwnej treści, fermenty siane
Napięte lamusy, wy dygane
W czasie konfrontacji każdy chuja pali
W chuja wali jebana plaga robali
[Zwrotka 2: INKG]
Jebane stado śmieci robi z siebie chuj wie kogo
Nie wiesz co to jest honor zapłacisz za to słono
Gdy tak odruchowo robi z siebie zwykłą szmatę
Miej na uwadze to wszystko wyjdzie z czasem
Taaa to ulica daje pewność walce
Poniża kurestwo i szlifuje charakter
A ty jebana kurwo żyj dalej w świecie marzeń
Bo w codziennym odbiciu zrobić nic nie jesteś w stanie
Kolejne zdanie ty nie wiesz co jest grane
Kryptonim nie jak ty na każde zawołanie
A w zwykłe przechwalanie naturalnie wbijam chuja
INKG tego głosu posłuchaj
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.