[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Oni patrzą na mnie jak na patologii twórcę
Że chlam, że ćpam, że mam ambicje puste
Oni tak myślą i widzą to, co chcą widzieć
By się pocieszyć potrafią znienawidzić
Leczą kompleksy, bo sami dobrzy nie są
Najłatwiej jest wytykać błędy
A z gęby mięso: ten chuj, tamten kurwa
Nie raz, gęsto i często
Tak w eter idzie echo coś jak głuchy telefon
Podczas kiedy ja brnę po szczeblach sukcesu
Interesy w dresach co daleko od plebsu
Od zawsze zajawka pasja jest w moim sercu
Nie biorę się za to, w czym już nie widzę sensu
Nie stoję w miejscu, wciąż idę do celu
Mam piękną kobietę, syna i charakteru moc
Dobrą energie wytarzam
Pan B to gość
O wielkiej duszy nie dwóch twarzach
[Zwrotka 2: Kafar Dixon37]
Po co na nas patrzysz
Co chcesz tu zobaczyć
Kafar Dix37 wszystko oddają te tracki
Ulice, rejony, hajs dobre chłopaki
Jakie szmaty blachy, klękające do lachy
Widzisz patologie, ja rap szansę dla dzieciaków
By to życie dla nich nabrało trochę smaku
Nie wiesz o nas nic
Pierwszy widz już oceniasz
Tylko wiedz ze twa ocena nic tutaj nie zmienia
Wena niejednego już z bagna wyniosła
Droga nie jest prosta, to nie Marszałkowska
To nie bułka z masłem, a nie polo disco
Raj ten dj, b-boy no i mamy (hip hop)
Słowo dla dzieciaków co nie mają wzorca
Ucz się pracuj, działaj, niech usłyszy Polska
Trzymam za was kciuki do samego końca
Słowo dla dzieciaków od młodego ojca
Oni patrzą na mnie jak na patologii twórcę
Że chlam, że ćpam, że mam ambicje puste
Oni tak myślą i widzą to, co chcą widzieć
By się pocieszyć potrafią znienawidzić
Leczą kompleksy, bo sami dobrzy nie są
Najłatwiej jest wytykać błędy
A z gęby mięso: ten chuj, tamten kurwa
Nie raz, gęsto i często
Tak w eter idzie echo coś jak głuchy telefon
Podczas kiedy ja brnę po szczeblach sukcesu
Interesy w dresach co daleko od plebsu
Od zawsze zajawka pasja jest w moim sercu
Nie biorę się za to, w czym już nie widzę sensu
Nie stoję w miejscu, wciąż idę do celu
Mam piękną kobietę, syna i charakteru moc
Dobrą energie wytarzam
Pan B to gość
O wielkiej duszy nie dwóch twarzach
[Zwrotka 2: Kafar Dixon37]
Po co na nas patrzysz
Co chcesz tu zobaczyć
Kafar Dix37 wszystko oddają te tracki
Ulice, rejony, hajs dobre chłopaki
Jakie szmaty blachy, klękające do lachy
Widzisz patologie, ja rap szansę dla dzieciaków
By to życie dla nich nabrało trochę smaku
Nie wiesz o nas nic
Pierwszy widz już oceniasz
Tylko wiedz ze twa ocena nic tutaj nie zmienia
Wena niejednego już z bagna wyniosła
Droga nie jest prosta, to nie Marszałkowska
To nie bułka z masłem, a nie polo disco
Raj ten dj, b-boy no i mamy (hip hop)
Słowo dla dzieciaków co nie mają wzorca
Ucz się pracuj, działaj, niech usłyszy Polska
Trzymam za was kciuki do samego końca
Słowo dla dzieciaków od młodego ojca
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.