[Refren]
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
[Zwrotka 1]
Widzisz jak mijamy dni? To obłędne
Bo nadal gonimy sny zbyt odległe
Ale nie powiesz nic, czujesz presję
W społeczeństwie, w którym sprzedadzą cię za bezcen
Kreskę postaw albo posyp mierz się, kręte drogi, chwile szybkie i wściekłe
Kilka bogiń dziś czeka na mieście, ktoś czeka na zemstę, ktoś zapija trwogę
Ktoś rozmawia z Bogiem, sprzedaje towiec
Krzyczy na zdrowie, choć jeszcze nigdy nie poszło na zdrowie
Krew barwi bluzę z logiem, płacz odegrany jak cover
Prościej widzieć to zza okien, prościej zniknąć gdzieś za rogiem
[Refren]
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
[Zwrotka 1]
Widzisz jak mijamy dni? To obłędne
Bo nadal gonimy sny zbyt odległe
Ale nie powiesz nic, czujesz presję
W społeczeństwie, w którym sprzedadzą cię za bezcen
Kreskę postaw albo posyp mierz się, kręte drogi, chwile szybkie i wściekłe
Kilka bogiń dziś czeka na mieście, ktoś czeka na zemstę, ktoś zapija trwogę
Ktoś rozmawia z Bogiem, sprzedaje towiec
Krzyczy na zdrowie, choć jeszcze nigdy nie poszło na zdrowie
Krew barwi bluzę z logiem, płacz odegrany jak cover
Prościej widzieć to zza okien, prościej zniknąć gdzieś za rogiem
[Refren]
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Los nieustannie, czasem zbyt nachalnie
Skurwiel nas sprawdza co dzień
Dlatego muszę mieć to w sobie, nie pozwolić, by zgasł ogień
Chcę grać główną rolę i to chyba najlepszy moment
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.