[Zwrotka 1: Szymon C.]
Byłem na dole, waliłem krechę na stole po ziole
Przez całe życie festiwale kolego to nie Opole
Co ty nie powiesz, ona ma Meksyk jak story, nie zrobię
Ostatnio miałem za wiele na głowie, przez to się skupiam za bardzo na sobie
Muszę być wszędzie jak jebany ole, oni mnie jadą to zmieniamy stronę
A żeby nawijać tak trzeba być Bogiem
My jedziemy w furze i siekamy zwrotę
A jestem cierpliwy, nie pytam o flotę
Najwyżej ci kurwa splunę na pionę
Kiedy ją robię to lubię na dolе
U mnie przez życie jak kurwa na kolе
A żeby nawijać tak to trzeba być Bogiem
U mnie przez życie jak kurwa na kole
Światło w tunelu ja mam je na czole
Pożałujesz jak się na mnie naciąłeś

[Zwrotka 2: Veri]
Miałem sobie nie poradzić a teraz patrz na gościa
Pochodzę z miejsca gdzie biżuterię masz na kostkach
Bo nikt nie jest święty, jak Matka boska
Chłopakom kolejna mija na ławkach wiosna
Robią ten hajs na ośkach a dla mnie rap to ostatnia prosta
Po sukcesy jadę autostradą, twoje wersy ziomie mało ważą
Ona mi robi całą twarzą (Całą twarzą robi mi)
Pokaż ziomom to jak nie kojarzą
Dam im wersy może się pokażą
Nikt tu w domu nie miał Eldorado
Chociaż w bani Meksyk no to se poradzą
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?