[Zwrotka 1: Małach]
Stawiam małe kroki żeby potem je dodawać
I na końcu mieć za sobą długi dystans
Żeby córa miała po kim umieć kiedyś nie zostawać
W sytuacjach z których już nie widać wyjścia
Całe życie mówię sobie nie podpalaj się tym co masz
Tylko zapierdalaj, bo może być lepiej
Mocno wierzę w siebie ta wiara nie w sklepie
Właśnie ona mi pozwala robić to najlepiej
To co kocham i to dzięki czemu oddycham
Nie ciągnie mnie już do kielicha
Jak świat zapamiętać mnie ma jak odejdę
Niech powie mu moja muzyka
W sercu osiedle i ławka - klasyka
Stare teksty po szufladach, a nie na śmietnikach
Snuję wielkie plany - znowu nowa płyta
Znowu zarywałem noce, jak by się ktoś pytał
Nie słucham sloganów
My nie jak stado baranów z klapkami na oczach
Idziemy przed siebie
Trendy nie zmienią nam planów, żyjemy na blokach
Można zarabiać tu żyjąc na pokaz
Mój cel to robić co kocham
Jak wjeżdża bit i mój wokal, czuje się jak bym był
Chociaż nie jestem na prochach
Stawiam małe kroki żeby potem je dodawać
I na końcu mieć za sobą długi dystans
Żeby córa miała po kim umieć kiedyś nie zostawać
W sytuacjach z których już nie widać wyjścia
Całe życie mówię sobie nie podpalaj się tym co masz
Tylko zapierdalaj, bo może być lepiej
Mocno wierzę w siebie ta wiara nie w sklepie
Właśnie ona mi pozwala robić to najlepiej
To co kocham i to dzięki czemu oddycham
Nie ciągnie mnie już do kielicha
Jak świat zapamiętać mnie ma jak odejdę
Niech powie mu moja muzyka
W sercu osiedle i ławka - klasyka
Stare teksty po szufladach, a nie na śmietnikach
Snuję wielkie plany - znowu nowa płyta
Znowu zarywałem noce, jak by się ktoś pytał
Nie słucham sloganów
My nie jak stado baranów z klapkami na oczach
Idziemy przed siebie
Trendy nie zmienią nam planów, żyjemy na blokach
Można zarabiać tu żyjąc na pokaz
Mój cel to robić co kocham
Jak wjeżdża bit i mój wokal, czuje się jak bym był
Chociaż nie jestem na prochach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.