[Zwrotka 1: Deys]
Każdy numer z Pory Piątej, to umarłem, jak pisałem
Mam w domu taką jedną pustą portretową ramkę
W środku green screen barwę, by pomieścić wyobraźnię
Z każdą nową sekundą boję się co tam odnajdę
Często mi machasz z tego miejsca - niewyraźna już
Byłem jak koszmar, więc na szyi nosisz łapacz snów
I pewnie gdzieś beze mnie wyglądasz znów najlepiej
Ogarniam życie, to udaję - pękam w SMS-ie
Najgorsze jest, że już nie mogę nic lepiej powiedzieć
Boję się, że odstrzelę łeb na scenie, grając "Cerę"
Na razie treningowe buty i przez Kraków biegnę
Miłości nie wypocisz, nawet jak wylewny jesteś
Ktoś chce się bujać ze mną, ale obok szubienica
Wołam o pomoc - słuchacz dalej myśli, że muzyka
Kolejne dołki u znajomych - jak o związki pytam
Jestem grabarzem na tym dancingu chwilowych wyznań
[Refren: Deys]
U mnie nieważne, czy weekendy, poniedziałki, wtorki
Jak coś tu nie gra z nią, to po prostu odpinam wrotki
A jestem rozpędzony - ooo tak!
A jestem rozpędzony - max, max, max, max, max!
U mnie nieważne, czy weekendy, poniedziałki, wtorki
Jak coś tu nie gra z nią, to po prostu odpinam wrotki
A jestem rozpędzony - ooo tak!
A jestem rozpędzony - max, max, max, max, max!
Każdy numer z Pory Piątej, to umarłem, jak pisałem
Mam w domu taką jedną pustą portretową ramkę
W środku green screen barwę, by pomieścić wyobraźnię
Z każdą nową sekundą boję się co tam odnajdę
Często mi machasz z tego miejsca - niewyraźna już
Byłem jak koszmar, więc na szyi nosisz łapacz snów
I pewnie gdzieś beze mnie wyglądasz znów najlepiej
Ogarniam życie, to udaję - pękam w SMS-ie
Najgorsze jest, że już nie mogę nic lepiej powiedzieć
Boję się, że odstrzelę łeb na scenie, grając "Cerę"
Na razie treningowe buty i przez Kraków biegnę
Miłości nie wypocisz, nawet jak wylewny jesteś
Ktoś chce się bujać ze mną, ale obok szubienica
Wołam o pomoc - słuchacz dalej myśli, że muzyka
Kolejne dołki u znajomych - jak o związki pytam
Jestem grabarzem na tym dancingu chwilowych wyznań
[Refren: Deys]
U mnie nieważne, czy weekendy, poniedziałki, wtorki
Jak coś tu nie gra z nią, to po prostu odpinam wrotki
A jestem rozpędzony - ooo tak!
A jestem rozpędzony - max, max, max, max, max!
U mnie nieważne, czy weekendy, poniedziałki, wtorki
Jak coś tu nie gra z nią, to po prostu odpinam wrotki
A jestem rozpędzony - ooo tak!
A jestem rozpędzony - max, max, max, max, max!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.