0
Bezpowrotnie - Białas
0 0

Bezpowrotnie Białas

Bezpowrotnie - Białas
Bezpowrotnie...
Nobocoto

[Zwrotka 1]
Ej Ty, chciałem porozmawiać chwilę
Pewnie sobie pomyślisz, że się za Tobą stęskniłem
Minęło sporo czasu, masz chłopaka i spokój
Słyszałem, że już nie można Cię znaleźć w tamtym bloku
W tamtym roku widziałem Cię przy ławkach
Nasza znajomość to dość dziwna sytuacja
Na początku nie chciałaś gadać ze mną
Finalnie ja odszedłem no i płakałaś niejedną noc, stop
To tylko wspomnienie i nie ma szans żebyśmy wrócili do siebie
Myślisz, czemu gadam o tym ponownie
Po to żeby stąd odejść bezpowrotnie
Wstawałem rano i jechałem na jutrzenkę
Nikt mi nie mówił, że jestem zamuleńcem
Przyznam, że nie byłem królem w dziedzinie
Ale byłem w chuj pewny, że mi to nie przeminie
Czułem się wielki śmigając rewirem
I kleiłem wity co chwile, a byle kto
Pies albo lamus nie mógł nam przeszkodzić
Jak się wbijaliśmy na murki i schody
Pewnego dnia zacząłem mieć dosyć
Ale pośmigałem jak ziomuś poprosił
Złamałem blat, napisałem zwrotkę
I nagle odeszło to bezpowrotnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?