[Intro / Cuty / Scratche: DJ Mario]
Hemp Gru prezentuje
Prosto z ulicy wieści
(HG, 600V)
[Zwrotka 1: Wilku]
Swój chłopak Wilku, ze mną ludzi kilku
JLB – tworzymy to bez wysiłku
Koniec cyrku, odmóżdżeńcy robią z tego Big Cyc
Chcą kulturę zniszczyć, rap kabaret – wstyd mi
Zobacz, jak nieliczni nie odpierdalają kiszki
Wszyscy tak inni, a jednak tacy sami
Razem zburzymy każdą ścianę między nami
Ja z kumplami, ty z koleżankami
Wystarczy dziewczyno, mamy półsłodkie wino
Po tarczy płyną leniwie wskazówki
Muzyka gra, giną w zapomnienie smutki
Poczekamy na skutki woltaży, coś się zdarzy na pewno
Nie przestajemy marzyć, tymczasem niepewność
Klarujemy przyszłość dziś jeszcze tak mętną
Tętent stopy w skroni, skręt w dłoni – poczekam
Każdy za czymś goni, ja nie uciekam
Człowiek, mam swoich ludzi, za których piję zdrowie
Modlę się, za których skoczę w ogień
Wciąż szukam myślących podobnie do mnie
Ziom, powiedz, jak swobodnie wieść życie godne?
Może to też kiedyś będzie modne
Jak szerokie spodnie i luźne ciuchy
Tej ekipie nie potrzeba złota dla otuchy
WDZ, mój syf, mój styl to wielkie buchy
Ciągły brak kapuchy, ciągłe kombinacje
Prawie każdy zna tą sytuację, zbyt dobrze nawet
Tak ma być dalej? Za jaką karę?
Jebać to, dawaj na balet, elo ziomale
Hemp Gru prezentuje
Prosto z ulicy wieści
(HG, 600V)
[Zwrotka 1: Wilku]
Swój chłopak Wilku, ze mną ludzi kilku
JLB – tworzymy to bez wysiłku
Koniec cyrku, odmóżdżeńcy robią z tego Big Cyc
Chcą kulturę zniszczyć, rap kabaret – wstyd mi
Zobacz, jak nieliczni nie odpierdalają kiszki
Wszyscy tak inni, a jednak tacy sami
Razem zburzymy każdą ścianę między nami
Ja z kumplami, ty z koleżankami
Wystarczy dziewczyno, mamy półsłodkie wino
Po tarczy płyną leniwie wskazówki
Muzyka gra, giną w zapomnienie smutki
Poczekamy na skutki woltaży, coś się zdarzy na pewno
Nie przestajemy marzyć, tymczasem niepewność
Klarujemy przyszłość dziś jeszcze tak mętną
Tętent stopy w skroni, skręt w dłoni – poczekam
Każdy za czymś goni, ja nie uciekam
Człowiek, mam swoich ludzi, za których piję zdrowie
Modlę się, za których skoczę w ogień
Wciąż szukam myślących podobnie do mnie
Ziom, powiedz, jak swobodnie wieść życie godne?
Może to też kiedyś będzie modne
Jak szerokie spodnie i luźne ciuchy
Tej ekipie nie potrzeba złota dla otuchy
WDZ, mój syf, mój styl to wielkie buchy
Ciągły brak kapuchy, ciągłe kombinacje
Prawie każdy zna tą sytuację, zbyt dobrze nawet
Tak ma być dalej? Za jaką karę?
Jebać to, dawaj na balet, elo ziomale
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.