0
Szarość - Iksloł (Ft. Dr. MC Pusz)
0 0
Szarość - Iksloł (Ft. Dr. MC Pusz)
[Zwrotka 1: Iksloł]
Gubię się w tej krainie w której widzę szarość
W oczach innych, oni z nienawiścią patrzą
Na mnie, dla nich to ja jestem winny
Myślą, że są dobrzy, a to cwane lisy
Tylko własne biznesy się dla nich liczą
Nie mogą znieść jak inni ponad nimi są
I oni są źli, więc sami nie płaczą
Chciałbym z nimi walczyć, ale w sumie to
Jestem na przegranej pozycji
Ominąłem dawno już ich wyścig
Nie chcę czuć się więcej winnym
Bo rany przypominają mi o tym
O czym już nie chcę pamiętać
Ale reminiscencja mnie nęka
I dlatego już nie mogę spać
W głowie słyszę demona

[Zwrotka 2: MC Pusz]
Życie nauczyło mnie unikać konfliktów
Robię rap, palę gram, wyjebane w to wszystko
Są ważniejsze priorytety, na tym szarym świecie
Wyjebane mam w beefy, wojny na messengerze
I złamałem też zasadę, by nie nagrać newschoolu
Bo tu nie ma żadnych zasad, będę żył aż do bólu
Przez ostatnie parę lat, paliłem tylko trawę
I ciągle powtarzałem, że mam w świat wyjebane
A szary świat opętał, zwykłych szarych ludzi
Praca, życie, dom, wam to się już nie znudzi
Lecz jak powiedział Magik, jesteście małostkowi
A rzeka niespodzianek, obierze los wam nowy
Masz milion priorytetów, to jak korytarz myśli
Być może dobra droga, pewnej nocy się przyśni
Bo nie umiem żyć i życia kurwa nie znam
Muszę się ogarnąć, bo całe życie przegram
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?