[Zwrotka 1: Oskar]
Bagno, piszę "love" chromem wygladając jak Range Rover
Albo jak Merc potem, wpierdala ci się w łeb kodem
I to jest kurwa game over, miały kobiety, biznesy
Być miało po kresce, trochę niezdrowe
Myślałeś, że masz kontrolę a budzisz się w R-ce, Boże jest problem
W bagnie toniesz jak w metadon, błota już po skronie, wszyscy chuja kładą
Wygląda to blado, miotasz się jak chuj w kondomie a taki byłeś ambasador
Skusiło władzą Eldorado i na pełnej na dno autostradą
To miejskie bagno, the end, fin, escape, abort
[Zwrotka 2: Młody Dron]
Fajnie, bardzo fajnie, jak zacząłem było zacnie
Ja zacząłеm bardzo fajnie, (wow)
Nie za ładne, alе dla mnie były fajne
Dotykałem bardzo zgrabne, było klawo no i zacnie
Trochę pyłu, trochę prochu, mówili wal po małym, wal po trochu
Jak za dużo - będziesz w szoku
Są figury, są postaci
Pragną władzy, chcą sałaty
Są maniury, są też szpary
[Refren: Szamz & Oskar]
Każdy gada jakie ciężkie są ulice
Tak naprawdę tutaj zjedli by cię żywcem
Kostka po kostce, krew litr po litrze
Kostka po kostce, krew litr po litrze
Ale lej i syp, lej i syp, lej i syp, lej i syp
Ale lej i syp, lej i syp, ale lej i syp, lej i syp
Bagno, piszę "love" chromem wygladając jak Range Rover
Albo jak Merc potem, wpierdala ci się w łeb kodem
I to jest kurwa game over, miały kobiety, biznesy
Być miało po kresce, trochę niezdrowe
Myślałeś, że masz kontrolę a budzisz się w R-ce, Boże jest problem
W bagnie toniesz jak w metadon, błota już po skronie, wszyscy chuja kładą
Wygląda to blado, miotasz się jak chuj w kondomie a taki byłeś ambasador
Skusiło władzą Eldorado i na pełnej na dno autostradą
To miejskie bagno, the end, fin, escape, abort
[Zwrotka 2: Młody Dron]
Fajnie, bardzo fajnie, jak zacząłem było zacnie
Ja zacząłеm bardzo fajnie, (wow)
Nie za ładne, alе dla mnie były fajne
Dotykałem bardzo zgrabne, było klawo no i zacnie
Trochę pyłu, trochę prochu, mówili wal po małym, wal po trochu
Jak za dużo - będziesz w szoku
Są figury, są postaci
Pragną władzy, chcą sałaty
Są maniury, są też szpary
[Refren: Szamz & Oskar]
Każdy gada jakie ciężkie są ulice
Tak naprawdę tutaj zjedli by cię żywcem
Kostka po kostce, krew litr po litrze
Kostka po kostce, krew litr po litrze
Ale lej i syp, lej i syp, lej i syp, lej i syp
Ale lej i syp, lej i syp, ale lej i syp, lej i syp
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.