[Intro]
Yo
RPS, RPS, oh
Ludzie z mej rzeczywistości...
(Właśnie tak)
[Zwrotka 1]
Kiedy wchodzę do klubu to witam się z bramką
Siamanko, siamanko, łapę podaję karkom
Uszanowanko, czas ułożyć się na loży
Świeżaki, nie chorzy, każdy dać w palnik zdąży
Czas się nie dłuży, a gadulec się klei
Wciąż propsy dla Peji za diss, że był szczery
Ten drugi? Jajcarski na podkładzie "Grubej impry"
Za to "Wszystko na mój koszt" rozwiał wszystkie koncercinki
Takie rozkminki mam każdego dnia, człowiek
Bo ludzie tym żyją, czują rap, który robię
Bo znają się na słowie, nie jak ludzie z innej bajki
Ludzie z mej rzeczywistości są konkretni, poważni
Zabawa była przednia, a gdy opuszczałem lokal
Cała bramka na odchodne rzuca - weź tę kurwę dopal
Bo w tym kraju każdy dobry chłopak chce ci sprzedać kopa
Radzę ci - dobrze się schowaj i tak życie żeś zmarnował
[Refren]
Tylko koleś z innej bajki może ci pochwałą sypnąć
No bo propsy polskiej sceny bez popity Rychu łyknął
Potem spił się wódą czystą, bo ma problem, lubi często
Więc wypiłem za kurestwo, z którym kończę to zwycięstwo
Tylko koleś z innej bajki może z Tede zbijać piątki
No bo ze mną wszystkie ziomki, twoi ludzie - zwykłe pionki
Lepiej weź podciągnij portki i z nogawek wytrzep gówno
Pojechałem ciebie równo, więc umyj dupę kurwo!
Yo
RPS, RPS, oh
Ludzie z mej rzeczywistości...
(Właśnie tak)
[Zwrotka 1]
Kiedy wchodzę do klubu to witam się z bramką
Siamanko, siamanko, łapę podaję karkom
Uszanowanko, czas ułożyć się na loży
Świeżaki, nie chorzy, każdy dać w palnik zdąży
Czas się nie dłuży, a gadulec się klei
Wciąż propsy dla Peji za diss, że był szczery
Ten drugi? Jajcarski na podkładzie "Grubej impry"
Za to "Wszystko na mój koszt" rozwiał wszystkie koncercinki
Takie rozkminki mam każdego dnia, człowiek
Bo ludzie tym żyją, czują rap, który robię
Bo znają się na słowie, nie jak ludzie z innej bajki
Ludzie z mej rzeczywistości są konkretni, poważni
Zabawa była przednia, a gdy opuszczałem lokal
Cała bramka na odchodne rzuca - weź tę kurwę dopal
Bo w tym kraju każdy dobry chłopak chce ci sprzedać kopa
Radzę ci - dobrze się schowaj i tak życie żeś zmarnował
[Refren]
Tylko koleś z innej bajki może ci pochwałą sypnąć
No bo propsy polskiej sceny bez popity Rychu łyknął
Potem spił się wódą czystą, bo ma problem, lubi często
Więc wypiłem za kurestwo, z którym kończę to zwycięstwo
Tylko koleś z innej bajki może z Tede zbijać piątki
No bo ze mną wszystkie ziomki, twoi ludzie - zwykłe pionki
Lepiej weź podciągnij portki i z nogawek wytrzep gówno
Pojechałem ciebie równo, więc umyj dupę kurwo!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.