[Refren: Kali & Mercedresu]
Ucz się od nas obracać nic w coś
Zamiast się poddać, skumuluj złość
I zamień ją, zamień ją w siłę do działania, bo
Jeszcze nigdy nie wyzdrowiał nikt od narzekania
[Zwrotka 1: Sokół]
Pierwsze moje słowa to nie było o, kurwa
Moim pierwszym łóżkiem nie była trumna
Moim ojcem nie był pierwszy lepszy typek
A jednak gdy wchodziłem w życie to się modliłem
O siłę i czerpałem ją z wkurwienia
Masz dobra rodzinę? Patologia nie przebiera
Znam ulice, oficjalnie wciąż bezdomny
Od pętli do pętli jeździłem w zimie autobusem nocnym
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Trwałem bo kochałem to, ławki i te klatki
Warszawo ty, byłaś mym, prywatnym miastem
Chodząc po ulicach nocą miałem taką jazdę
Skąd wziąłem siłę by się podniósł nocny Sokół?
Zabiłem nienawiść w sobie do wszystkiego wokół
Przeszedłem przez ten syf prosto centralnie środkiem
Tylko po to by od dna się odbić i wziąć rozpęd
[Refren: Kali & Mercedresu]
Ucz się od nas obracać nic w coś
Zamiast się poddać, skumuluj złość
I zamień ją, zamień ją w siłę do działania, bo
Jeszcze nigdy nie wyzdrowiał nikt od narzekania
Ucz się od nas obracać nic w coś
Zamiast się poddać, skumuluj złość
I zamień ją, zamień ją w siłę do działania, bo
Jeszcze nigdy nie wyzdrowiał nikt od narzekania
[Zwrotka 1: Sokół]
Pierwsze moje słowa to nie było o, kurwa
Moim pierwszym łóżkiem nie była trumna
Moim ojcem nie był pierwszy lepszy typek
A jednak gdy wchodziłem w życie to się modliłem
O siłę i czerpałem ją z wkurwienia
Masz dobra rodzinę? Patologia nie przebiera
Znam ulice, oficjalnie wciąż bezdomny
Od pętli do pętli jeździłem w zimie autobusem nocnym
Kto jest kto, rozwiązanie zagadki
Trwałem bo kochałem to, ławki i te klatki
Warszawo ty, byłaś mym, prywatnym miastem
Chodząc po ulicach nocą miałem taką jazdę
Skąd wziąłem siłę by się podniósł nocny Sokół?
Zabiłem nienawiść w sobie do wszystkiego wokół
Przeszedłem przez ten syf prosto centralnie środkiem
Tylko po to by od dna się odbić i wziąć rozpęd
[Refren: Kali & Mercedresu]
Ucz się od nas obracać nic w coś
Zamiast się poddać, skumuluj złość
I zamień ją, zamień ją w siłę do działania, bo
Jeszcze nigdy nie wyzdrowiał nikt od narzekania
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.