[Zwrotka 1: Intruz]
Dzisiaj bez kamer, pod barem widzę węża, to wpierdalam się w kolejkę
Z Obserwatorem i sam nie wiem co mi zrobi, kiedy w ręku ma butelkę
Idzie wichurka, ty weź nie kozacz, Hans Pierdółka, z domu Kołacz
Dzisiaj problemy z pionem, jeden wrzucił dropa, drugi zgubił rower
Boogie woogi drapie fugi, a na drugie chory pojeb
Te chrapanie i pomyłki, chuki i pretensje kobiet
Biorę łyk powietrza poza naszą atmosferą
A najgorzej kiedy zmieszam, bo nie ma kontaktu ze mną
Znowu krzywa wieża, skacze każde piętro
Dzwonisz po złotówę albo wracamy karetką
I znowu jebło i znowu jеbło
[Refren]
Skacz, skacz ty chory pojebie
Skacz, skacz aż ci odjebiе
Skacz, skacz ty chory pojebie
Robimy to grubo cały czas, dawaj do nas teraz i...
Skacz, skacz ty chory pojebie
Skacz, skacz aż ci odjebie
Skacz, skacz ty chory pojebie
Robimy to grubo cały czas, dawaj do nas teraz i...
[Zwrotka 2: Dawid Obserwator]
Biorę butelkę za moje ksywy, z tobą nie piję, bo jesteś krzywy
Jebać pozerkę, gucci wysrywy, lubisz kajaki mam inne spływy
Morze potrzeb, choć to nie Kołobrzeg, właśnie się nie bać
Jak twój idol jechał nam po matkach, ciebie też jebać
Nie obchodzą mnie podrywy, kabaryna zaraz będzie
Krzyczymy „zawsze i wszędzie” za pobicia na komendzie
Tu agent zero siedem, biorę Soplicę i driny, to był dobry koleżka w ten dzień, gdy była wódka
Miej to na względzie, szkoda śliny na te kminy, które kryje posiadówka
Bawię się z armią, każda miejscówka, Opole zachód czy może Nówka
Na dachu bloku czy na ogródkach, różnie bywało, życzę wam zdrówka
Dzisiaj bez kamer, pod barem widzę węża, to wpierdalam się w kolejkę
Z Obserwatorem i sam nie wiem co mi zrobi, kiedy w ręku ma butelkę
Idzie wichurka, ty weź nie kozacz, Hans Pierdółka, z domu Kołacz
Dzisiaj problemy z pionem, jeden wrzucił dropa, drugi zgubił rower
Boogie woogi drapie fugi, a na drugie chory pojeb
Te chrapanie i pomyłki, chuki i pretensje kobiet
Biorę łyk powietrza poza naszą atmosferą
A najgorzej kiedy zmieszam, bo nie ma kontaktu ze mną
Znowu krzywa wieża, skacze każde piętro
Dzwonisz po złotówę albo wracamy karetką
I znowu jebło i znowu jеbło
[Refren]
Skacz, skacz ty chory pojebie
Skacz, skacz aż ci odjebiе
Skacz, skacz ty chory pojebie
Robimy to grubo cały czas, dawaj do nas teraz i...
Skacz, skacz ty chory pojebie
Skacz, skacz aż ci odjebie
Skacz, skacz ty chory pojebie
Robimy to grubo cały czas, dawaj do nas teraz i...
[Zwrotka 2: Dawid Obserwator]
Biorę butelkę za moje ksywy, z tobą nie piję, bo jesteś krzywy
Jebać pozerkę, gucci wysrywy, lubisz kajaki mam inne spływy
Morze potrzeb, choć to nie Kołobrzeg, właśnie się nie bać
Jak twój idol jechał nam po matkach, ciebie też jebać
Nie obchodzą mnie podrywy, kabaryna zaraz będzie
Krzyczymy „zawsze i wszędzie” za pobicia na komendzie
Tu agent zero siedem, biorę Soplicę i driny, to był dobry koleżka w ten dzień, gdy była wódka
Miej to na względzie, szkoda śliny na te kminy, które kryje posiadówka
Bawię się z armią, każda miejscówka, Opole zachód czy może Nówka
Na dachu bloku czy na ogródkach, różnie bywało, życzę wam zdrówka
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.