[Intro: Sarius]
Sztuka jak ze sztalugi, jak Avi i Louis
Szuka Cię urwis, co wszystko mi załatwi za szlugi
Jak się bawić nie lubisz, to możesz mnie nie polubić
Dzień drugi, na klawisz przenosimy klubik
[Zwrotka 1: Sarius]
Walę bardzo dużo wódy, to dla mnie woda święcona
To pozwala mi zapomnieć o tych grzechach na ramionach
To dla ludzi, co jak duchy krążą nocą po rejonach
A wszystkie słowa otuchy już wykorzystali wczoraj
Dla ludzi, których ludzie oduczyli dawno kochać
Już nawet te kroplówki ich nie mogą wyluzować
Znów otwieram ten notatnik, potem piszę nowe teksty
Potem nie używam żadnych, wszystkie, kurwa, o depresji
Dla tych, którzy z drogi zeszli, dla tych, co nie tknęli ścieżki
Drugich z tysiąc razy mniej jest wśród polskich osiedli
Dla tych, którzy żyją z pensji i dla takich jak ja gości
Jaki dzisiaj dzień tygodnia? Pytam z czystej ciekawości
[Przejście: Sarius]
Zapamiętasz to jak pierwszy zgon
Zapamiętasz to jak pierwszy błąd
Zapamiętasz to jak pierwszy zgon
Zapamiętasz to jak...
Sztuka jak ze sztalugi, jak Avi i Louis
Szuka Cię urwis, co wszystko mi załatwi za szlugi
Jak się bawić nie lubisz, to możesz mnie nie polubić
Dzień drugi, na klawisz przenosimy klubik
[Zwrotka 1: Sarius]
Walę bardzo dużo wódy, to dla mnie woda święcona
To pozwala mi zapomnieć o tych grzechach na ramionach
To dla ludzi, co jak duchy krążą nocą po rejonach
A wszystkie słowa otuchy już wykorzystali wczoraj
Dla ludzi, których ludzie oduczyli dawno kochać
Już nawet te kroplówki ich nie mogą wyluzować
Znów otwieram ten notatnik, potem piszę nowe teksty
Potem nie używam żadnych, wszystkie, kurwa, o depresji
Dla tych, którzy z drogi zeszli, dla tych, co nie tknęli ścieżki
Drugich z tysiąc razy mniej jest wśród polskich osiedli
Dla tych, którzy żyją z pensji i dla takich jak ja gości
Jaki dzisiaj dzień tygodnia? Pytam z czystej ciekawości
[Przejście: Sarius]
Zapamiętasz to jak pierwszy zgon
Zapamiętasz to jak pierwszy błąd
Zapamiętasz to jak pierwszy zgon
Zapamiętasz to jak...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.