
Przed Siebie Verba
На этой странице вы найдете полный текст песни "Przed Siebie" от Verba. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Refren]
Byliśmy wczoraj, zwykłymi chłopakami
Dzisiaj tacy sami, tylko nowe możliwości mamy
Nowy styl, nowe teksty, nowy bit na lepszym sprzęcie
Dzisiaj chcemy więcej, sami pracujemy na szczęście
Byliśmy wczoraj zwykłymi dzieciakami
Dziś te same młode serca, patrzą starszymi oczami
Nowe myśli, nowe sprawy, nowe doświadczenia
Pisałem wczoraj do szuflady, dziś wychodzę z podziemia
[Zwrotka 1: Ignac]
Wczoraj, przeciętny szczeniak, miał nie duże ambicje
Dziś, po nocach tworzy teksty, żeby w końcu zaistnieć
Wczoraj, nie wyraźna postać, nie wyśnione plany
Kiedyś, chwalony za nic, artysta mamy, mały
Liryki badacz, przez palce postrzegany
Wytykany przez magisterków z teczkami, wyśmiewany
Na każdym kroku w cień bloku spychany
Nie zapomniał o celu, jaki sobie postawił
Dzisiaj, inny człowiek, odporny na przyjaźnie
Ich miejsce zajął Rap, najszczerszy mój przyjaciel
Nawet jego chcą mi zabrać, Mówią: zagraj, za Bóg zapłać!
To paranoja w Polskich realiach
Najniższa stawka - dwa piwa, to na życie nie starcza
Nie zna Cię publika, to nie znajdziesz u nich wsparcia
Dzisiaj wiem, że cel jest bardzo blisko
Moje marzenia jutro zrealizuje przyszło?ć
Byliśmy wczoraj, zwykłymi chłopakami
Dzisiaj tacy sami, tylko nowe możliwości mamy
Nowy styl, nowe teksty, nowy bit na lepszym sprzęcie
Dzisiaj chcemy więcej, sami pracujemy na szczęście
Byliśmy wczoraj zwykłymi dzieciakami
Dziś te same młode serca, patrzą starszymi oczami
Nowe myśli, nowe sprawy, nowe doświadczenia
Pisałem wczoraj do szuflady, dziś wychodzę z podziemia
[Zwrotka 1: Ignac]
Wczoraj, przeciętny szczeniak, miał nie duże ambicje
Dziś, po nocach tworzy teksty, żeby w końcu zaistnieć
Wczoraj, nie wyraźna postać, nie wyśnione plany
Kiedyś, chwalony za nic, artysta mamy, mały
Liryki badacz, przez palce postrzegany
Wytykany przez magisterków z teczkami, wyśmiewany
Na każdym kroku w cień bloku spychany
Nie zapomniał o celu, jaki sobie postawił
Dzisiaj, inny człowiek, odporny na przyjaźnie
Ich miejsce zajął Rap, najszczerszy mój przyjaciel
Nawet jego chcą mi zabrać, Mówią: zagraj, za Bóg zapłać!
To paranoja w Polskich realiach
Najniższa stawka - dwa piwa, to na życie nie starcza
Nie zna Cię publika, to nie znajdziesz u nich wsparcia
Dzisiaj wiem, że cel jest bardzo blisko
Moje marzenia jutro zrealizuje przyszło?ć
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.